Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaginęły.Teologównasoborzebyłoniewielu,
cowpłynęło,jakzobaczymy,najegorezultat.
Obokoficjalnychuczestników,awięcbiskupów,
zgromadziłosięmnóstwoniższegoduchowieństwa
przybyłegowrazzeswymibiskupami,międzyinnymi
młodydiakonaleksandryjskiAtanazy,towarzyszący
swemubiskupowiAleksandrowi,późniejszywielkibiskup
tegomiastaiobrońcadogmatuNicei.Wkońcu,jakjuż
wspomnieliśmy,kręcilisięwokółsoborubardzoróżni
ludzie,częstoszukającynanimwłasnegointeresu.
Wydajesię,żeniewszyscybiskupiprzybylinasobór
zdawalisobiesprawęzpowagisytuacjiiwagichwili.
Ilustrujetoanegdotaopowiedzianaprzezhistoryka
Kościoła,Rufina.Poprzybyciubiskupizłożylicesarzowi
mnóstwoskargnasiebienawzajem.Cesarzpoleciłimsię
zgłosićosobiścieiprzynieśćskarginapiśmie.Gdyzebrali
się,Konstantymmiałpowiedzieć:
Bógwasustanowiłkapłanami,byściesądzililudzi;niedonasjednak
należywassądzić.NiechkażdyprzedłożyBoguswesprawy,teraz
zajmijmysięsprawamiwiary.
Ikazałspalićwszystkieskargi.Taanegdotapokazuje
namlepiejroznamiętnieniewwalkachiwdyskusjach
wokresieSoboruNicejskiego.
Jaksięwydaje,uczestnicyjegodzielilisięnatrzygrupy:
nieliczną,alezatobardzoaktywnągrupęzwolenników
Ariuszatuprymwodziliobydwajwspomniani
Euzebiuszowie;dośćlicznągrupęprzeciwników,
zbiskupemAleksandrii,Aleksandrem,Eustacjuszem
zAntiochiiiMarcelimzAncyry.Najwięcejbyłojednak