Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toł​bo​jew.Cze​czen?Do​kądto?
Dodomu.
Dodomu?Twójdomchybajestgdzieśwgó​rach.
Wruchposzłypałki.Tołbojewusłyszał,żewszystkich
czarnodupcówtrzebaudusić.„Jestembohaterem
Fe​de​ra​cjiRo​syj​skiej”wni​czymniepo​mo​gło.
Pułkownikmiałszczęście,żerozpoznałgoktóryś
zsąsiadów.Zadzwoniłnamilicję,żebypowiadomić,
cowyrabiamilicja.Sprawienadanobieg,alezwierzchnik
funkcjonariuszyuznał,żepodwładnidziałalizgodnie
zprawem.Pilotsamsobiewinienmógłsięniestawiać.
Albojeszczelepiejżyćsobie„gdzieśwgórach”,
zamiastpchaćsiędoMoskwyizostawaćbohaterem
Rosji.Natomiastdziennikarze(osprawiepisano
wdzienniku„MoskiewskiKomsomolec”)niepowinni
szukaćsensacji.Czyliwszystkoodbyłosięwedług
ćwi​czo​negodzieńwdzieńsche​matu.
***
ZKijowskiejnapowierzchnięwychodzisięprzydworcu
kolejowym(teżKijowskim,masięrozumieć).Dworzec
ciutzapuszczony,takpokolejowemu.Poprawej,
wkierunkurzeki,placEuropejski.Niewielki,upstrzony
flagamipaństwStaregoKontynentu.Wygląda
naprzy​pad​kowy,nie​po​trzebny.
Zplacudobrzewidaćsmutnywysokościowiec
zespiczastąwieżą,wktórymmieścisięMinisterstwo
SprawZagranicznychFederacjiRosyjskiej.Natomiast
zMSZ-etuplacEuropytrudnodostrzec,chybazresztąnikt
ja​kośspe​cjal​nieniepró​buje.
ZokolicDworcaKijowskiegomożnazobaczyćjeszcze
dwabudynkipodobnedoMSZ-etowskiego.Odległy
UniwersytetŁomonosowanaWorobiowychWzgórzach.