Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ibezradna,przemijała,inagle,ottak,byłaznowusobą,stała
wogrodziecytadeli.Pierwsze,cozobaczyłanowymioczyma,
toMinya,apierwsze,cozrobiłanowymiramionami,toobjęcie
dziewczynki.Falaulgi,jakananiąspłynęła,przysłoniłateż
przypomnieniekonfliktu,jakiniedawnomiędzynimirozgorzał.
Dziękujęwyszeptała,rozemocjonowana.
Minyanieodwzajemniłauścisku,aleSarailedwietozauważyła.
Liczyłasięjedynieulga.Jeszczeprzedchwiląodpływałakunicości,
ateraznapowrótbyłaprawdziwa,materialna,sprowadzono
dodomu.Nierazmarzyła,abyuciecztegomiejsca,tymczasem
znalazłatuschronienie.Rozejrzałasięiujrzaławszystkich:Ruby,
Jaskółkę,Ferala,obieEllen,niektóreznajomeduchyi…
Lazlo.
Lazloteżtubył,cudownyibłękitny,zwiedźmowymświatłem
bijącymzoczu.
Saraipoczułaoszołomienie.Zupełniejakbyodetchnęłaciemnością,
azwydechemjejustaopuściłapieśń.Byłamartwa,lecziradosnajak
muzyka.Uratowanoją,drżała.Podleciaładoniego.Złapałją.Jego
twarzzapłonęłażaremmiłości.Popoliczkachspłynęłymułzy,aona
spijałajepocałunkami.Jejuśmiechnięteustazetknęłysięzjego
wargami.
Byładuchem,aonbogiem,całowalisię,jakbyutraciliswójsen
poto,abygoznowuodnaleźć.
UstaLazlamusnęłybarkSarai,zahaczającocienkieramiączkojej
koszulinocnej.Wtomiejscepocałowałtakżepodczasostatniego
dzielonegoprzeznichsnu,gdyprzytulałsiędoniejdelikatniejak
pierzeczypuch,aciepłorozlewałosięponichniczymświatłość.Było
tozaledwieostatniejnocy.Całowałwtedyjejwyśnioneramię,ateraz
dotykałskóryducha.
Nachyliłasię,abywyszeptaćmucośdoucha.Niosłanaustach
najsłodszesłowa,którychjeszczeniemieliszansydosiebie
wypowiedzieć.Posiadalitakniewieleczasu,niechciałazmarnować
nawetsekundy.Leczsłowa,którewyszłyzjejust,niebyłysłodkie…
Nienależałydoniej.
DrugapołówkadaruMinyi…Owszem,dziewczynkawyłapywała
duszeipozwalałaimpozostaćnatymświecie.Nadawałaimformę.
Zwracałamaterię.Zatrzymywałarozpuszczanie.
Aletakżecałkowiciejekontrolowała.
ZabawimysiępowiedziałaSaraigłosem,któryniebrzmiałjak
jejgłos,byłpełensłodyczy,aleicierpkości,niczymnóż,zktórego