Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Wsensiesercem?
–Serceteżniejestzbytmądrymdoradcą.
–Czujęodniegopozytywnewibracje.Niewygląda
nakogoś,ktooglądamiastoporazostatni,byzachwilę
zamknąćsięnazawszewpodziemnymbunkrzealbo
zostaćseryjnymmordercą.
–Maszstrasznieniskieoczekiwania.
–Atypowinnaśbyćmojąskrzydłową.
–Prawda.Jeślitenchłopaknaprawdęcisiępodoba,idź
ikarpnijtegodiema.
Jużmamsięobrócić,alezamieram.
Przezlatawpadłomiwokowielukolesi–wDave
&Buster’s,CentralParku,Barnes&Noble,wpiątce
–tylkożenigdynieumiemprzeskoczyćzwyobrażeń
wprawdziweżycie.Anawetjeśliznałemkogośosobiście,
naprzykładparuchłopakówwszkole,niemogłemnic
zrobić,boażdozeszłegomiesiąca,kiedyskończyliśmy
liceum,niewyautowałemsięprzednikimopróczDalmy.
Inawetterazwciążniewiem,jakwykonaćpierwszy
krok.
–Acojanibymampowiedzieć?–pytam.
–Mówprostozserca–radziDalma.–Niezgaci.
–Mówzserca,niezgaci.Mówzserca,niezgaci
–powtarzampodnosemjakmantrę.
Niechcęstracićszansynazagadaniedotegochłopaka,
boprawdopodobieństwo,żekiedykolwiekjeszczesię
naniegonatknęwNowymJorkusąjakjedendo…nie
wiem,jakiejśzajebiściewielkiejliczby,którąpewnie
wyliczałbymprzezkilkadni.
–Damradę–odzywamsięzzerowymprzekonaniem.
–Oczywiście–potwierdzaDalmazzerowąwiarą.
Ruszam,zkażdymkrokiemwymyślająckolejne
pytania:
Skądjesteś?
Przyszedłeśtuzkimś?