Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęptłumacza
19
Odrzucająckonkluzjętegownioskowania,TomaszzAkwinuneguje
jednaktakżejegomerytarnąprzesłankę,przynajmniejwodniesieniudo
sprawiedliwościrozdzielczej:
Gdykomuś,ktozasłużyłsiędlawspólnoty,odpłacasięzajegousługi,nie
jesttoaktemsprawiedliwościrozdzielczej,leczwymiennej.Wsprawied-
liwościrozdzielczejniechodzibowiemorównośćtego,coktośotrzy-
mujewstosunkudotego,coonsamdaje,leczwstosunkudotego,co
otrzymujektośinny,odpowiedniodostatusujednejidrugiejosoby(q.61
a.4ad2).
4020Przytoczonawypowiedźcoprawdanadalniewyjaśnia,naczympo-
legaównstatus”(modus)jednostekuczestniczącychwrozdzialepewnych
wspólnychdóbr,skoroniewynikaonzichzasług,oddanychwspólnocie.
NajwięcejświatłanasprawęrzucająuwagiTomaszazAkwinunatemat
nieuprawnionegonwzględunaosoby”(personarumacceptio)jakoprzeci-
wieństwasprawiedliwego,atymsamymbezstronnegosposoburozdzielania
pewnychwspólnychdóbr.Tenpospolitywystępek-możnabygorównież
określaćjakofaworytyzm-poleganatym,żerozdzielającjakieśdobrapo-
międzyubiegającesięonieosoby,bierzesiępoduwagęnietewłaściwości
konkurującychosób,dziękiktórymonegodnepożądanychdóbr,lecz
pewneinneichcechy.Tomaszobjaśniatonaprzykładziedystrybucjiszcze-
gólnegospołecznegodobra,któredzisiajnazwalibyśmyzapewnestanowi-
skiemprofesora,aktórewjegoczasachokreślanojakourządnauczycielski
(magisterium):njeśliktośpopierakogośwstaraniachourządnauczycielski
zewzględunawystarczającypoziomjegowiedzy,bierzepoduwagęnależytą
przyczynę,niezaśosobę;jeślinatomiastprzyznająccośjakiemuśczłowie-
kowibierzesięwnimpoduwagęnieto,cosprawia,żeprzyznawanedobro
odpowiadajegozdolnościomlubteżnależysięmu,leczjedynieto,żejest
ontymatymczłowiekiem,powiedzmyPiotremlubMarcinem,wówczas
jesttobraniemwzględunaosoby,ponieważnieprzyznajesięmuczegoś
zuwaginaprzyczynę,którasprawia,żejesttegogodny,leczprzyznajesię
mutopoprostujako[tejanieinnej]osobie”(q.63a.1co.)8.
8Obsadzaniestanowiskprofesoramożebyćprzypadkiemdystrybucjidóbr,jeślizało-
żymy,żewdanymkrajulubwdanymośrodkudoobsadzeniajesttylkoograniczonaliczba
tychstanowisk.Nawetprzytymzałożeniujesttojednakprzypadekraczejnietypowy,
doktóregoztrudemtylkodasięzastosowaćnproporcjonalną”koncepcjęsprawiedliwo-
ścidystrybutywnej,przejętąprzezTomaszazAkwinuodArystotelesa.Przyjmijmy,że