Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podpułkownikukazsięwizbie.
NajegowidokzadrżałypodRzędzianemkolana.
ByłtoBohun.
Mochetmańskarozciągałasięwprawdziejeszcze
wCzehrynie,ależeŁobodaiBohunnieprzeszlidotąd
doChmielnickiego,anatomiast,przeciwnie,głośno
opowiadalisprzyRzeczypospolitej,przetohetman
wielkiimwłaśniewyznaczyłpostójwCzehrynie
istrażowaćtamrozkazał.
Bohunsiadłzastołemipocząłbadaćprzybyłych.
Starszy,którywiólistpanaGrodzickiego,
odpowiedziałzasiebieizaRzędziana.Poobejrzeniu
listumłodypodpkownikpocząłtroskliwiewypytywać,
cowKudakusłychać,iwidocznymbyło,miałwielką
ochotęwywiedziećsię,zczympanGrodzicki
dohetmanawielkiegoludziiczajkęwysyłał.Alestarszy
nieumimunatoodpowiedzieć,alistbyłsygnetem
panaGrodzickiegoprzywarty.Wybadawszyichtedy
Bohunjużmiałodprawiaćidokaletysięgał,abyzaś
napiwekodniegomieli,gdywtemdrzwisięotwarły
ipanZagłobawleciałjakpiorundoizby.
Słuchaj,Bohun!wołałzdrajcaDopułonajlepszy
trojniakutaił.Poszedłemznimdopiwnicypatrzę:
siano,niesianowedlewęgła.Pytam:cojest?rzeknie:
suchesiano!Kiedyniespojrzębliżej,tułeb
odgąsiorkawyglądajakTatarztrawy.O!Takisynu!
mówię,podzielimysięrobotą,tyzjeszsiano,bośwół,
ajamiódwypiję,bomczłowiek.Przyniosłemteż
gąsioreknagodziwąpróbę,dajjenokubków.
TorzekłszypanZagłobajednąrękąpodboksię
ułapił,drugapodniósłgąsioreknadgłowąiśpiewać
począł:
Hej,Jaguś,hej,Kunduś,dajjenoszklanic,
Dajautemipysia,niezważajnanic.
TupanZagłobaprzerwałnagle,ujrzawszy
Rzędziana,postawiłgąsioreknastoleirzekł:
O,jakmnieBógmiły!tożtopachołekpana
Skrzetuskiego!
Czyj?spytałśpiesznieBohun.