Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BratmójobłąkanyrzekłaHelena.
Tobiegrozizguba,niejemuodparłZagłoba.
Jeślionobłąkany,toondlaKozakówświęty.Jakoż
widziałem,żegomajązaproroka.
Takjest.Bohunowiniconniezawinił.
Musimygozostawić,inaczejzginiemyipan
Skrzetuskiznami.Śpieszsięwaćpanna.
ZtymisłowypanZagłobaopuściłizbęiudałsię
wprostdoBohuna.
Watażkabladybyłiosłabiony,aleoczymiałotwarte.
Lepiejci?spytałZagłoba.
Bohunchciałprzemówićiniemógł.
Niemożeszmówić?
Bohunporuszyłgłowąnaznak,żeniemoże,alewtej
samejchwilicierpieniewyryłosięnajegotwarzy.Rany
odruchuzabolałygowidocznie.
Toikrzyczećbyśniemógł?
Bohunoczymatylkodałznać,żenie.
Anisięruszyć?
Tensamznak.
Toilepiej,boniebędzieszanimówił,anikrzyczał,
anisięruszał,ajatymczasemzkniaziównądoŁubniów
pojadę.Jeślicijejniezdmuchnę,tosiępozwolęstarej
babiewżarnachnaosypkęzemleć.Jakto,łajdaku?
myślisz,żeniemamdosyćtwojejkompanii,żesiębędę
dłużejzchamempospolitował?Oniecnoto,myślałeś,
żedlatwegowina,dlatwoichkościitwoichchłopskich
amorówzabójstwabędęczyniłidorebeliiztobąpójdę?
Nie,nicztego,gładyszu!
WmiaręjakpanZagłobaperorował,czarneoczy
watażkirozwierałysięszerzejiszerzej.Czyśnił?czy
byłatojawa?czyżartpanaZagłoby?
ApanZagłobamówiłdalej:
Czegożślepiewytrzeszczaszjakkotnasperkę?Czy
myślisz,żetegonieuczynię?Możesiękażeszpokłonić
komuwŁubniach?Możecyrulikacistamtądprzysłać?
amożemistrzauksięciapanazamówić?
Bladatwarzwatażkistałasięstraszną.Zrozumiał,
żeZagłobaprawdęmówi,zoczustrzeliłymugromy