Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
6
Platon
Toteżnazłośćzdrowemu,popularnemupoglądowizacząłmłody
ZenonzElei,ukochanyuczeństaregoParmenidesa,przekonywaćbar-
dzomisternymidowodamiwszystkichwyznawcówzdrowego,przyro-
dzonegopoglądunarzeczy,żemusiimsięśnićtylko,jeślisłysząhuk
spadającegokorcapszenicy,któryjestprzecieżtylkosumącichospa-
dającychziaren,żeimsiętylkomarzy,kiedywidząstrzałędolatującą
docelu,boonasięprzecieżprzezcałyczastego„rzekomego”ruchu
znajdowaćmusiwjakimśmiejscu,askorosięcośznajdujewjakimś
miejscu,tonieleci.Dlategozdrowyrozsądekjakobydyktuje,żekto
sięprzezcałyczaswmiejscuznajduje
tenstoicałyczas,aludziom
się,widocznie,jegoruchśnitylkoiprzywiduje.
Takichitympodobnychroztrząsańćwiczącychumysłijęzykpro-
wadziłwielewpiątymwiekuprzedChr.isamZenon,ijegoucznio-
wie.Dyskusjemusiałybyćgorące.Szłoopoglądnaświat,szłooto,
żeprawdępoznajenieladakto,niekażdyzacnyobywatel,którytyl-
komaoczyiuszy,pięćzmysłówwporządkuimożebyćwybranydo
wielkiejrady,boto,conaprawdęjest,jestprzedzmysłamiukryte,jest
zasłonięteprzedpospolitymrozsądkiem,adanetylkodelikatnemuro-
zumowiludziwybranychspośródtłumu.
Niepopularnabyłatafilozofia,agłosicielejejbudzićmusielizawiść
izazdrośćwszerszychkołachinteligencji,demokratycznejzducha
iustrojupaństwowego.
Wpiątymwiekuwiększympowodzeniemcieszyćsięmusiałafilozo-
fiainna,przywiezionateżzwybrzeżyjońskich,alerozwiniętaiugrun-
towananaziemiateńskiej.
Poczęłasięwgłowiezaciętegoarystokraty,którynatłumciemny
idemokratycznypatrzałzgóryizewstrętem,ajednakmyślijegoroz-
winięteprzezinnychmiałybyćdlaniejednegoczłonkademokracjiateń-
skiejdrabinąwkarierzeiosiąpoglądunaświat.Otowgorącychczasach
powstaniaJończykówiMaratonupisałHeraklitzEfezuwAzjiMniej-
szejdziełaniełatwedoczytania,boniepisałdlawszystkich,aledlasiebie
idlakilku.
Nieodpowiadałmueleackibytniezmienny,stały,wieczniejeden
itensam.Światpełenciągłych,tysiącznych,prawidłowychzmianprzed-
stawiałmusięjakfalującapowierzchniamorza,coraztoinna,apra-
widłowaipozorniewciążtasama;nibypłomieńmigotliwy,któryani
chwilinietrwawjednakiejformie,takjaktrwabryłalodu;uważał,
żeświattociągłaodmiana,ciągłerozdwojenieiwalkasprzecznychpier-
wiastków.Jednakżeniechaos,bowwalcetejjestpewiensens;szereg
pędzącychzmianjestrozumny;jestwtymwszystkimpewnamyśl,