Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Karpowicza,pisarzaświadomegowymiarudestrukcyjnejbatalii,
wjakąsięuwikłał.WliściedoJanaWaszkiewiczaz2001roku
poetawyznał,żeprzezlatausiłowałrozwiązywaćprzestrzeń
„wobszarachmetafory”,aleutknął„wśrodkuwęzła
Gordiana”[57].Pokilkudekadachpracynadsłowemuzmysłowił
sobie(iopisałobserwacjęwwierszuWołanie),żebyćmoże„nic
niemawgłębiopróczzwojówcieni/ipierworództwawęzła”oraz
żedrogapopoznawczejspiralizawiodłagoprostow„dół
chtonicznymowy”,tożsamyzegzystencjalnympiekłem.W1960
rokumogłosięjeszczewydawać,żeparadoks,októrymtumowa,
zostanieprzezwyciężony,czegooznakąbyłojasnoukierunkowane
pragnienieonorwidowskimrodowodzie,wyrażonewlirykuKot:
niemogęźlecięwidzętowszystkonieprawda
wszystkojestprostszesmakwodycieńkrzesła
schodyiżycieiśmierć
przybliżmisięsłowodorzeczyjakustadoust
tenkotzawęźliłsięwkonarachdrzewa
byptakazłapaćaniemetaforę
Ścieżkaartystycznapoprowadziłajednakwinnąstronę
kuniemożliwymwyzwaniom„trudnegolasu”,„odwróconego
światła”inierozwiązywalnejprzestrzeni,kuwielowymiarowym
„paradoksomsymplifikacji”,zktórymipoecieprzyszłosięzmagać
przezdziesięciolecia.Wartopokrótceopisać,wjakisposóbautor
Sztukiniemożliwejrozumiałistosowałpojęcielogosu,którebyłodla
niegosynonimempierwszego,najprostszegosłowa.Wjednym
zwywiadówpoetaprzywołałnastępującewspomnienie:
Wdzieciństwiematkapokazałamimiejsce,gdziemójdziadekmiał
wypowiedziećswojeostatniesłowo:„brzoza”.Iurosłatamwłaśniepiękna
imienniczka,którejzadziadkaniebyłonatymmiejscu.„Słowostałosię
ciałem”.Wierzyłemwmatkiprawdę.Fascynowałymniedwapolskie