Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapachu.Usłyszałem,jaksiadaobok.
Maksymilian,takbardzomiprzykro…Takbardzocię
przepraszam,żeniezdążyłam…Westchnęła.Niewiem,czymnie
słyszysz,alejeżelitak,tomusiszwiedzieć,że…
Głosjejdrżał,kiedymówiła.Chciałemwziąćwramiona
izapewnić,żewszystkobędziedobrze.
Niemogęwtouwierzyć.Mamwrażenie,jakbyśmiałsię
zachwilęobudzić.Nawetteraz,kiedytrzymamcięzarękę,wydaje
misię,żezarazprzyciągnieszmnieześmiechemdosiebie.
Wtedyzrozumiałem,wjakfatalnejsytuacjisięznalazłem,udało
misięumknąćśmierci,alenajwyraźniejbyłem…sparaliżowany.
Trzymałamniezarękę,ajanieczułemzupełnienic.Jedynieten
powracającybólwklatcepiersiowej,jakbyktośpołożyłmitamcoś
ciężkiego.Jużnigdyjejniedotknę,niepoczujęjejszczupłegociała
przyciśniętegodomojego.Nigdynieposmakujęjejmiękkichust.
Byłemzrozpaczonyicogorszapewien,żeprzyjdziedzień,kiedy
Oliwiapostawinamniekrzyżykiprzestaniemnieodwiedzać.Nie
mógłbymjejzatowinić…
Byłamnaciebiebardzozła.Czułamsięzraniona…wyszeptała,
pociągającnosem.Jeślimniesłyszysz,tomusiszwiedzieć,
żeciwybaczyłam.
Powinienempoczućulgę,alezamiasttegozalałamniefalazłości.
Coztego?Niebyłodlanasprzyszłości.Dlaczegolosmnietakukarał?
Owszem,trochęwżyciunarozrabiałem,alenieuważałemsięzazłego
człowieka.ChciałemdlaOliwiiiDominikajaknajlepiej.Zgrywałem
twardziela,aledopieroterazzrozumiałem,jaksłabybyłem,zatajając
przednimiprawdę.
Przezciemnośćsłyszałempłaczkobiety,którejpragnąłem
najmocniejnaświecie.Miałemwrażenie,żejejodwiedzinytrwały
mgnienieokaipozostawiłymniewjeszczewiększymchaosie.
Dopadłmnienawałgalopującychmyśli.Cobędziedalejzmoimi