Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poczułemwydostającesięnasienie.Zszufladybiurkawyciągnąłem
chusteczkiiwytarłemsiędokładnie.Schowałemkutasazpowrotem
wspodnieiposzedłemdołazienkiumyćdłonie.
Kurwa,tamałamusisiętrzymaćzdalaodemnie.Niewiem,ile
będęwstaniesiękontrolować,byniezaciągnąćjejdołóżkaiostro
wyruchać.Najlepiej,jaknaszekontaktyzostanąograniczone
dominimum.Będęudawał,żeniepracujetutaj,dlamnieniebędzie
istniała.Spojrzałemnazegarekiwyszedłemzbiura.Poranadrugą
rundę.Agnesbędziemusiałamniezadowolićitonieraz.Byłemdziś
napalonyjaknastolatek.
Podjechałempodapartamentizaparkowałemmojegojaguara
nastałymmiejscu.Szybkimkrokiemskierowałemsiędowindy.Nim
przyjdzieAgnes,miałemjeszczechwilę,bywziąćprysznic.
Wyciągnąłemkartęmagnetycznąiotworzyłemdrzwi.Rzuciłem
marynarkęnakanapęiruszyłemdołazienki.Poszybkimprysznicu
wyszedłem,owiniętywpasieręcznikiem,czułemsięzajebiście.
Wmieszkaniurozległsiędźwiękdomofonu,dającmiznak,
żekobietajestnamiejscu.Włożyłemnasiebietylkospodnie
odgarnituruizapiąłempasek.Pochwiliwdrzwiachukazałasię
Agnes,gestemzaprosiłemdośrodka.Weszładomieszkania,amnie
omiotłasłodkawońjejperfum.Wciągnąłempowietrze,chcącnapawać
siętymzapachem.Miałanasobiepłaszcz,podszedłemdoniejwolnym
krokiem,bypomócjejsięgopozbyć.
Zawszeumiałamniezaskoczyćitakbyłorównieżtymrazem.Pod
bordowympłaszczem,którywłaśnieodniejzabrałem,niemiałanic
opróczzmysłowej,czarnej,koronkowejbieliznyiczarnychpończoch.
Odwiesiłemjejokrycienawieszakiwszedłemdosalonu.Agnes
staładumnienaśrodku.Okrążyłemizatrzymałemsięzajejplecami.
Dłoniąprzejechałemwzdłużjejkręgosłupa.Wyraźnieprzeszedł
dreszcz,wywołanymoimdotykiem.
Pochylsięwydałemjejrozkaz,którybezzastanowieniaspełniła.