Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
WśródłódzkichŻydów...
WSimchatTora7,podczasprocesji,wszystkimchłopcompozwalanorazokrążyć
pulpitwsynagodze,aIzraelodKalmana,choćdzieckoubogie,dostawałspecjalne
okrążenie.Niewiadomoczemu,niebyłnawetnajlepszymuczniem,byływKowalu
tęższegłówkiwszyscykochaliIzraelka.PoślubieprzeniósłsięzżonądoŁodzi.Miasto
byłojeszczewówczasdośćmałe,kilkauliczek,niskiedomyniewielkaosadapomiędzy
budzącymigrozęlasamiipustynnymidrogami.Zarzuciłnaplecyworekiruszyłnawieś
wposzukiwaniuzarobku.Gojów,jakwiesz,niebrakuje.Jednąpołęzakasałzapas,drugą
przywiązałdoworkaihajdacoranonawieś.Handlował,ileBóg,chwalićjegoimię,dał.
Aszczęściemustalesprzyjało.Miałdobrąpracę,leczmajątkuniezbił.Aległowętoon
jednakmiał!Przyszłomunamyśl,byzabraćnawieśkawałkipłótnawyrabianegoprzez
miejscowychNiemcówitrafił!Wieśniacyrozchwytalijegotowar.Chłopichętnibylina
koloroweszmatkiikolorowepłótno.WpadłwięcIzraelnapomysł,bysamemufarbować
materiały.Iznowumusiępowiodło.Odtejchwilizacząłsiępiąćwgórę,stawałsięcoraz
bogatszy.Ludbyłcorazbardziejzadowolonyzjegotowarówibiłsięonie.Agdyjużstał
siębogatyjakKrezus,wybudowałwłasnekamienice,zabudowałdużeulice,sprowadził
zzagranicywielkiemaszynydoobróbkimateriałów,którestałysięsławnewcałymkraju
idalekiejRosji.Gdyzyskałuznanieizacząłnosićsięzrozmachem,pewnegodniazawitał
dopałacuswojegoznajomego,równieżbogategofabrykanta.Takrozmawiając,ównagle
zwróciłsiędoPoznańskiego.
Słuchaj,Izrael,maminteresdlaciebie.
Dawaj,cotozainteres?zaciekawiłsięIzraelodKalmana.
Posłuchaj!pochyliłsięówkuniemu.Naszświętykraj,ErecIzrael,musipowstać
dożycia.Będzierósł,będziesięrozbudowywał,jeślibędątamŻydzi,anietylkogrupa
nauczycieli,uczonychistarców,którzyjadątamtylkopoto,byumrzeć.Krajowi
potrzebaaktywnychŻydów,musimiećteżfabryki.Naszefabrykitu,nawygnaniu,stoją
napiaskulubnarwącejrzece.Wkażdejchwilimogązostaćrozgrabionelub,niedajBóg,
przestanądziałać,choćwydajesię,żejestinaczej:zawszeznajdziesięjakaśkosteczkado
oblizania.Jaczuję,żesięnieutrzymają.Szczęścietutomrzonka.Tam,odwrotnie,myślę,
żetyledasięzrobić!Izrael,przyjacielu!Stądmojaradasprzedajwszystkoiudajsiędo
krajunaszychojców.Sercemimówi,żeimszybciej,tymlepiej.Niektórymwydasięto
fanaberią,alemożecitowyjśćnadobre.IzraelzKowalawysłuchałwzdumieniutej
przemowyswojegopobratymcaniewiedząc,comuodpowiedzieć.Naszybkoprzetrawić
takipomysłzdawałomusięczymśokropnietrudnym,ówjednakpociągnąłgozaramię.
Noicominatopowiesz?Wielkamirzecz,teżtuniebędęsiedział.JestemŻydem.
Tamtojestnasze.Niewolnostronićodswojego.Słuchaj,jatakzrobię!
RzekłmunatoPoznański:Nieodpowiem,nimsięnienaradzęzżoną.
7SimchatTora(hebr.,dosł.‘radośćTory’)uroczystośćzwiązanazzakończeniemrocznegocykluczy-
taniaTory,obchodzonanazakończenieświątSukot(zob.s.63,przyp7).Jednymzjegoelementówjest
uroczystaprocesjazksięgamiTory.