Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
równieżspogląda.
–Zawszemagopanprzysobie.Wkieszeni,wtorbie,
nabiurku…Totalizman?
–Raczejnie.
Chcędodać,żetonictakiego,alewtedybymskłamał.
Brzydzęsiędrobnymkłamstwem,mającymnacelu
uniknięcieszczerejodpowiedzi.Przecieżmogę
powiedzieć,żeniechcęotymrozmawiać.Poprostu.Nikt
niepowiniensięotoobrazić.Jednakodruchemwielu
osóbjestskłamanielubprzytaknięcie.
–To…–Nabierampowietrzaisięgampopluszową
zabawkę.Obracamjąwdłoni,poczymponownie
odkładamnabiurko.–Fragmentmnie.Częśćmojej
historii,októrejniechcęzapomnieć.Zapewneztego
samegopowodunosipanitekolczykizkoralu.
Topamiątka,prawda?
Dziewczynarumienisięikiwagłową.
–Miałamje,gdytrafiłamdodomudziecka.
–Czylisięrozumiemy…
6
Wspomnieniapojawiająsięmimowolnie.Znacie
todoskonale.Niemożecieichpowstrzymać,aczęsto
nawetwaszumysłzpremedytacjąpodsuwaobrazy,
októrychchcieliściezapomnieć.Bijewasprostowtwarz
isięśmieje.Przestajebyćczęściąwaszejosobowości,
astajesięwywrotowcem.Tenproceswielokrotnie
badano.Jestprzecieżwnimcośzautodestrukcji,tak
sprzecznejzprzyrodzonyminstynktemprzetrwania.
Naukowcydoszlidowniosku,żewtensposób
przepracowujemyswojetraumy,alemnietonie
przekonuje.Mojeżycieniejestpodstawą
dozdiagnozowaniastresupourazowego.Tobyłabytylko
