Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tojeszczeniemogępowiedzieć,boniczegonie
widziałam.Alejeziorojestbardzoładne!Dodałaszybko.
Tomożektóregośdniapokażęciokolicę.
Zaproponował.MożeSzczytno,najbliższemiasteczko,
ajakzniknieśniegiterentrochęobeschnie,torezerwat
wpobliżujeziora.
Jesttutajjakiśrezerwat?
Tak,nadjeziorem…Tobardzoładnykawałek
przyrody,terenytampagórkowate,krajobrazbardzo
urozmaicony.Drzewostanwrezerwaciejeststary,
osiemdziesięcioletni,zprzewagąbuków,grabówidębów.
Oczywiście,niebrakujetuzagajnikówsosnowychi
świerkowych.
Piękniemówiszoprzyrodzie.Uśmiechnęłasię.
Tomiejscamojegodzieciństwa,tusięurodziłem,
wychowałem.Znamtukażdedrzewo,krzak,zatemmogę
ciwielepokazaćodparł.
Zwlekałazodpowiedzią,alewkońcuwzięłagóręjej
wrodzonaodwaga:
Noniewiem,przytwoichobowiązkachinawale
pracy…Jawzasadzieprzyjeżdżamtu,żebypomóc
Trudzie,aniezwiedzaćokolicę.
Krzysztofzaśmiałsię,odsłaniającrządrównych,białych
zębów.Brzmieniejegogłosubyłoniskie,miłedlaucha.
Apowiedzmi,Julka,jakTrudadotejporyradziłasobie
bezciebieiArtura?Zawiesiłnachwilęgłos.
Nowidzisz,radziłasobie,więcjakpojedziesz
nawycieczkęnakilkagodzinczypójdziesznaspacer,
tonaprawdęnicsięniestanie.
Wduchuprzyznałamurację.Zawstydzonanicnie
powiedziała.PochwiliwjechalidoDźwierzut.Rozglądała
sięciekawie,widzącdużąwieś,zróżnorodnością
architektoniczną.Wielebudynkówbyłonowych,
wybudowanychkilkalubkilkanaścielattemu,jednakże
przewagęstanowiłyzabudowaniaprzedwojenne,pokryte
dachówką,czywzniesionezczerwonejcegły.
Podrodze,wcentrumwsiminęliparkzdużymstawem
pośrodku.
Zjednejstronymiejscowości,nawysokiejskarpie