Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
–––
–––
–––
Piper
Siedemlat
Przeprowadziliśmysiędopierowczoraj,aMarcusjuż
zdążyłznaleźćprzyjaciela.OniJax,nasznowysąsiad,
graliwhokejanaasfalcie,podczasgdyjatkwiłam
wdomu.Lubiłamsportnajbardziejpiłkęnożnąalenie
przepadałamzahokejem.Wcale.
Krążyłampodomu,chodziłamdookoławyspyipo
salonie,wktórymmamarozpakowywałapudła.Wszyscy
twierdzili,żezeswoimiblondwłosamiiniebieskimi
oczamiwyglądałamjakona,aleteraz,kiedytrzebabyło
ściąćwiększośćmoichwłosów,wydawałomisię,
żebardziejprzypominałambrata.
Przyczwartymokrążeniumamawestchnęłaipodniosła
namniewzrok.
Możepójdzieszdotatydogarażu?Założęsię,
żewyciągnąłjużtwójrower.
Serio?spytałam,niekryjącekscytacji.
Mamaniespuszczałamniezoczuodczasupożaru,ale
najwyraźniejwystarczyłookrążyćmilionrazy,bymiała