Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Miłoszwpadłjakrażonypiorunemdomieszkaniawujka
Maksa.
—Aciebiektośgoniczyco?—Maksymilianspojrzał
nachłopaka,któryledwomógłzłapaćoddech.
—Zrobiliśmyto…—powiedziałMiłosz.—Musiałem
uciekać.
—Cozrobiłeś?Usiądź.—Maksymilianzmarszczył
brwi.Miałjużdosyćkłopotów.
—Obrzuciliśmypomnikczterechśpiącychkoktajlami.
—Dlaczego?
Miłoszwstałzkrzesłataksamoszybko,jaknanim
usiadł.
—Jaktodlaczego?Ktojakkto,alety,wujku,
powinieneśzrozumieć.Tenpomniktobyłowymierzenie
nam,Polakom,policzka.Odlatpowojennychkomuniści
chcąnaszniszczyć.Mywcalenieodzyskaliśmywolności
powojnie.
—Wiem.—Makspotarłrękąbrodę.—Alenie
powinieneśsięwtoangażować.
—Tyjesteśzaangażowany.
—Alejajestemponaddwarazystarszyodciebie.
—Tobyłzamachnacałątęideologicznątreść,jaką
przekazująnamkomuniści.—WoczachMiłoszaMaks
dostrzegłżar.Znałtenzapał,onteżtakibył.Ajednak
martwiłsięosynaJanki.Obawiałsię,żekoledzymają
naniegozbytdużywpływichłopakniepotrafinależycie