Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BecketemikrólemHenrykiemDrugimsięzaostrza.Rzecz
wtym,żemamnatymkonflikciedużodostracenia,
abardzomałodozyskania.
Niewpełnirozumiem,Ekscelencjo.
Odilonrozparłsięwfotelu.
Pamiętam,kiedyBecketikrólbyliwielkimi
przyjaciółmi,amłodykrólwewszystkimszukałrady
prymasa.OtóżkrólnaprośbęBecketapodarował
miwówczasbogatymajątekwhrabstwieWinchester.Ja,
wtajemnicyprzedczujnymokiemBecketa,dostałem
zasprawąksiężnejEleonoryAkwitańskiej,królewskiej
małżonki,innedobrapołożonewtymsamymhrabstwie,
naktórechrapkęmiałteżprymas.Potemkróliprymas
siępokłócili,ajamamterazproblem.
Wczymtkwitwójkłopot,Ekscelencjo?
Wtym,żejachciałbymmiećjedneidrugieziemie,
nienarażającsięnakonfliktzarcybiskupemCanterbury.
Tychciwyłotrze,pomyślałemwgłębiserca.
Widzisz,młodzieńcze,niemamnikogozaufanego
wGloucester.Ktośmusipojechaćdokrólaipowiadomić
go,abyniewpisywałmegoimienianalistęosób
będącychwstronnictwieprzeciwprymasowi.Rozumiesz,
żemuszębyćBecketowiposłusznywsprawach
kościelnych,aniechcęteżtracićprzychylnościkróla,
którynapewnoodebrałbymipodarowaneziemie,
gdybympoparłprymasaAnglii.
Rozumiem,żetosprawaposłuszeństwa.Bardzo
delikatna.
Wistocie,synu.Bardzo.IdlategodoLondynumusi
pojechaćktośspozaukładu.Wówczasbędzieszansa
nato,żesprawazostaniezałatwionapomojejmyśli.