Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CZĘŚĆPIERWSZADEMOKRACJAIDEMOKRATYCZNEDECYZJE
Sartori(1998)traktujedefinicjęLincolnajakoprzykładzwroturetorycznego,wielo-
znacznegoiniepoddającegosięszczegółowejanalizieazatemniezasługującegona
mianorzeczywistej„definicji”.Stanowiskutakiemuniemożnaodmówićracjiniewąt-
pliwiemamytudoczynieniaprzedewszystkimzezwrotemretorycznym,awjednym
zdaniuniedasięwyłożyćcałejtreścipojęciatakzłożonego,jak„demokracja”.Mimoto,
opiniaSartoriegowydajesięzbytsurowa:definicjaLincolnazawieraistotneelementy,
któremogąposłużyćjakonajbardziejogólnekryteriademokracji.
Demokracjato„rządyludu”(ofthepeople),awięcjesttosystemsprawowaniawła-
dzy:podejmowaniadecyzjiorazichegzekwowania2.DefinicjaLincolnaodnosisiędo
demokracjipolitycznej,zaśbardziejszczegółowosformułowanekryteriademokracji
powinnydotyczyćkwestiipodejmowaniadecyzjiprzezwładzępaństwową(awięcokre-
ślać,jakmogączyteżpowinnybyćtedecyzjepodejmowane,atakżewjakichkwestiach
demokratycznawładzamożedecyzjepodejmować,ajakiepowinnyznajdowaćsięwogóle
pozajejjurysdykcją)orazzasadegzekwowaniapodjętychdecyzji(awięcnp.jakieśrod-
kiegzekucjidecyzjiwładzwdemokracjidopuszczalne).
Demokracjato„rządyprzezlud”(bythepeople),azatemrządy,wktórychdecyzje
politycznebezpośredniolubpośredniodecyzjami„ludu”.Jesttooczywiściesfor-
mułowaniebardzoogólne:nieokreślaanicotojest„lud”,aniwjakisposób„lud”ma
decyzjepodejmować.Znakomitawiększośćdecyzjiwkażdympaństwiepodejmowana
jestwwąskimgronieelitpolitycznych,aformalnieprzeznielicznychurzędników:pre-
zydenta,premiera,ministrów,parlamentarzystów.Niewykluczatojednakichuzależnie-
niaoddecyzjipodejmowanychprzez„lud”jakocałość:rozkazysierżantamusztrujące-
gorekrutówwydawaneprzezniegojednoosobowo,conajwyżejzpoleceniaporuczni-
ka,alewpaństwiedemokratycznymto,jakieikomusierżantwydajerozkazypowinno
byćkonsekwencjądecyzjicałego„ludu”(wyrażającejsięnp.wsłabymwynikuwybor-
czympartiipostulującejzniesienielubzasadnicząreformępowszechnejsłużbywojsko-
wej).Jestrzecząbardziejszczegółowychdefinicjiikryteriówokreślenie,jakimusibyć
poziominkluzywnościirównościwsystemiepolitycznym,bygrupęludzi(potencjalnie)
mającychwpływnapodejmowaniedecyzjipolitycznychmożnabyłouznaćza„lud”,czy
też(czemugłówniepoświęconajesttaksiążka),jakiepowinnybyćprocedurypodejmo-
waniaprzez„lud”decyzji.
Wreszciedemokracjato„rządydlaludu”(forthepeople).Oznaczatowszczególno-
ści,żedemokratycznyrządpowiniendziałaćwinteresiecałegoludu,anietylkojego
części:„tyraniawiększości”,nierespektującaprawmniejszości,niejestdemokracją.Jak
zauważaSartori,fakt,żedecyzjewdemokracjizwyklepodejmowaneprzezwięk-
szośćwbrewopiniimniejszościniemoże,beznaruszeniapodstawdemokracji,zmienić
zasady,żedecyzjetemusząrespektowaćprawamniejszości,którainaczejzamiastbyć
częścią(choćmniejszą)„ludu”,zostałabyzniegowyłączona,stającsię„nie-ludem”
(por.Sartori1998,s.50inast.).
Podrugiechoćjesttointerpretacjadośćdalekoidącazakryteriumdemokracji
należałobyuznaćzdolnośćsystemuwładzydoefektywnychrządów:tam,gdzierządjest
2
Sartoriwskazujenaniejednoznacznośćzwrotugovernmentofpeople,mogącegopodwzględem
gramatycznymoznaczaćzarówno„rządzenieludem”jaki„rządysprawowaneprzezlud”.Wkontekście
innej,cytowanejzresztąprzeztegoautoraLincolnowskiejdefinicjidemokracji„rządyluduprzeztensam
lud”(agovernmentofthepeoplebythesamepeople)wydajesięjednakjasne,żechodzitutajo„rządzenie
16
ludem”,zaśzwrot„rządprzezlud”(governmentbypeople)oznacza„rządysprawowaneprzezlud”.