Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Co?Obróciłamsiędoniego.
Oblizałustaiwzruszyłramionami.
Meganprzewidziała,żewpadnieszwszał,więccigozabrała.
Przepraszam,cozrobiła?Byłamjużnagranicywytrzymałości.
Zaczęłammiećobawy,żezatydzieńmogąmnieznaleźćwpokoju
ztrupem.
Nastolikuwsypialnileżałtelefon,zktóregomożnabyłodzwonić
dorecepcji,więcposzłamtam,piorunującAlexawzrokiem.
Znikimcięniepołączą,dostalizakazpoinformowałmnie
wchwili,gdypodniosłamsłuchawkę.
Wrzasnęłamizatrzasnęłamzasobądrzwi.Mimojegozapewnień
przyłożyłamsłuchawkędoucha.
Dzieńdobry,czegopanipotrzebuje?zapytałarecepcjonistka
uprzejmymtonem.
Chcę,żebyściepołączylimniezmojąmenedżerką.Zgubiłam
telefonpowiedziałamnajspokojniej,jaktylkomogłam.
Bardzomiprzykro…zaczęłakobieta,alejejprzerwałam:
Cholerajasna,toocomogęwasprosić?
Owszystkopozawypuszczeniemzhoteluikontaktem
zmenedżerkąodrzekłakobietaprzepraszającymtonem.
Tojakiśobłęd.Wiepani,żetowbrewprawu?Tojestporwanie!
Ileoniwam,dodiabła,zapłacili?Przysięgam,żetasprawaskończysię
sądemwyżywałamsięnabiednejkobiecie,borozsadzałamnie
wściekłość.Meganmiałabyćpomojejstronie.
Proszęsięuspokoić,taknaprawdęniczłegosiępaniniedzieje,
azpraktycznegopunktuwidzeniatojestpanipokójitopanAlex
możeoskarżyćpaniąozamknięciewbrewwoli…
Recepcjonistkabyłajakimśpotworem.Oczymonawogóle
mówiła?Nibyzjakiegopowodumiałabymgotuprzytrzymywać?
Pomyślałam,żezhotelemrozprawięsiępóźniej.Apierwsze,