Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PanjestdobryiprzedpanemnieskłamięodparłBerichon.
Mamzanieśćlist.
Dokogo?
Berichonzawahałsięispojrzeniejegoskierowałosięwstronę
nizkiegookienka.
Dowas,panieodrzekłpochwili.
Daj!
Chłopiecwyciągnąłkartęukrytąnapiersiachipodał
Lagarderowi.Potem,wspinającsiędojegoucha:
Mamodnieśćjeszczedrugilistrzekł.
Dokogo?
Dojednejpani.
Lagarderrzuciłmusakiewkę.
Idź,małyrzekłniktcięniezaczepi.
Dzieckopobiegłaszybkoiniebawemznikłowfosie.
Gdytylkopaźsięoddalił,Lagarderotworzyłlist.
Nabok!rozkazał,wiedzącżeżołnierzeizbirowieotaczają
gozanadtozblizkalubięsamodczytywaćmojąkorcspondencyę.
Wszyscyodsunęlisięzpośpiechem.
Brawo,wykrzyknąłŁagarder,przeczytawszypierwszewiersze
listu.Otoconazywamszczęśliwemposłannictwem.Potowłaśnie
tuprzyjechałem.NaBoga!tenNeversjestnaprawdęgrzeczny
kawaler!
Nevers,powtórzylifechmistrzezezdziwieniem.
Cotoznaczy?zapytaliKokardasiPaspoal.
Lagarderzbliżyłsiędostołu.
Przedewszystkiemdajciewinarzekłchcęwamopowiedzieć
historyę.Jestemzadowolony.Siądźtu,mistrzuKokardasie,
atytubraciszkuPaspoalu.Wyresztagdziechcecie.
GaskończykiNormandczyk,dumniztakiegoodznaczenia,zajęli
miejscaobokswegobohatera,HenrykLagarderwypiłkubekdodna
izaczął:
Trzebawamwiedzieć,żejestemwygnańcem:opuszczam
Francyę...
Wygnańcem?przerwałKokardas.
Doczekamysięjeszcze,żegopowieszą,westchnąłPaspoal.
Izacowygnany?
Naszczęścietoostatniepytaniezagłuszyłtkliwyjakiśwykrzyknik
braciszkaPaspoala.Lagardernieznosiłtakichpoufałości.
CzyznacietegostaregodjabłaBelisona?zapytał.