Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Roladramatuwbudowaniutożsamościnietylkoliterackiej
31
pęknięciabębenków”
,awięcwygłaszajątekstrolibezfinezji,bezpracynaintona-
cji,bezcałejgamysposobówcharakterystycznychdlamowyscenicznej,którajest
podstawąaktorstwa.Takistylbardzopodobasiępubliczności,októrejHamlet,czy-
liSzekspir,niemadobregozdania,nazywającpogardliwienpospólstwozmiejsc
stojących”[Słomczyński]lubnwidzamizparteru”[Tarnawski].Komuwięcmoże
podobaćsiętakistylgry?Publiczności,którajestmałowymagająca,któranierozu-
mieistotysztukiteatralnejwogóle,którazadawalasiębylejakimdramatemijeszcze
gorszymjegowykonaniem.Takiaktornietylkorozszarpujennamiętnośćnastrzępy,
ba,naszmaty”[Słomczyński],aleindrzenamiętnośćnastrzępy,poprostunaszma-
ty”[Tarnawski],apublicznośćjedyniepostrzegaioceniaogólnynhałas”ingesty”
,bo
kłopotymanawetzpojmowaniemtego,cowidzinascenie:uSłomczyńskiegoto
ngwałtownegesty,niedającesięusprawiedliwić”
,auTarnawskiegonniezrozumiałe
pantomimy”
.Wobutłumaczeniachzłyaktornawetnierozumie,comazagrać,nie
mówiącjuż,jak.
Hamlet/Szekspirwymyślanawetkaręzagorsząceaktorstwo.USłomczyńskiego:
ndałby”takiegoaktoranoćwiczyć”
,auTarnawskiegonwychłostać”
.USłomczyńskie-
gokazałbytozrobićinnym:ndałbymtakiegodrabaoćwiczyć”
,auTarnawskiegozro-
biłbytoosobiście:nbyłbymzdolnywychłostaćtakiegodraba”
,uSłomczyńskiegoza
nzakasowanieTermaganta”
,gdyżnprzeherodzitosamegoHeroda”
,auTarnawskiego
zanprzesalanietego,coosolone,zaprzeherodzenieHeroda”
.
Hamletnprosi”PierwszegoAktora,abynwystrzegałsię”złychwzorcówizłego
aktorstwa[Słomczyński]oraznprosiounikanietego”stylugry[Tarnawski].Tutaj
PierwszyAktorwswojejodpowiedziręczy,będzienprzestrzegał”uwagHamle-
ta,którydlaniegojestjegonpanem”[Słomczyński]oraznwasząmiłością”[Tarnaw-
ski].NastępnieHamletpowołujesięnamądrośćorazintuicjęiinstynktaktorów.
Przestrzega,abykażdyaktorniebyłnzbytpotulny”[Słomczyński],aaktorzynie
bylinzbytślamazarni”[Tarnawski].Aktorwinienkierowaćsięswojąnroztropno-
ścią”[Słomczyński]oraznwłasnympoczuciemumiaru”[Tarnawski].Aktorwinien
npodporządkowaćsłowadziałaniuadziałaniesłowom”[Słomczyński],stosującnru-
chydosłów,asłowadoruchów”[Tarnawski],nkładącszczególnynacisknato,bynie
przekroczyćgranicnaturalnejprostoty,gdyżkażdynadmiarbywawrogiteatrowin
[Słomczyński]oraznzwracającuwagęszczególnienato,abynieposunąćsiępoza
granicenatury”[Tarnawski],bowiemwszystkomusibyćdobranewsposóbpropor-
cjonalny,ngdyżkażdynadmiarbywawrogiteatrowi”[Słomczyński],ankażdarzecz
nacechowanatakąprzesadąchybiacelusztukiaktorskiej”[Tarnawski].Wszystko
bowiem,cojestnienaturalne,wynaturzone,jestobceteatrowi,którymusisięróż-
nićodżycia,bonimniejest,chociażteatrwiniensłużyćczłowiekowidooglądania
swojejduszyiuczynków.KreśliwięcHamletrękąSzekspiraprzesłanieoistociesztu-
kiteatru:nktóregocelemongi,jakidziś,byłoijestsłużyćjakozwierciadłonaturze,
ukazywaćcnociejejoblicze,nikczemnościjejwizerunek,achwiliobecnejiduchowi
czasuichkształtipiętno”[Słomczyński],zaścelemsztukiaktorskiejjestnpodawać