Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Jessst!–Wydajeszwspaniałyokrzyk,apochwiliopadasz
nałóżkoiobejmujeszmigłowęudami.
–Właśniewylądowałemwnajrozkoszniejszymmiejscunaziemi.
–Zwalniam,delikatniegłaszczętwojącipkę,całującjąprzytym
subtelnie.
Najchętniejzostałbymwtejpozycjidłużej,alemaszinneplany.
Chwytaszmniezaramiona,ciągnącwgórę.Samateżwstajesz.
Klęczymyprzedsobąnapościeli.
–Jamyślę,żewycieczkawtomiejscedopierosięzaczęła.
–Muskaszwargamimojeusta,jakbyśkonieczniechciałapoczućsmak
orgazmu.–Kładźsię!–Rzucaszmniezpowrotemnałóżko.
Samaklękasznapodłodze.Ściągaszmispodenkirazem
zbokserkamiiprzyglądaszsięmojejmęskości,jakbyśoceniałatowar
nawystawie.Wkońcu,gdyuznajesz,żezbudowałaśodpowiednie
napięcie,dajeszmubuziaka.Kontaktztwoimiwilgotnymiustami
sprawia,żewydajędźwiękbardziejkojarzącysięzcierpieniemniż
rozkoszą.Zdajeszsięusatysfakcjonowanamojąreakcją.
–Jesteśniesamowita…–Nicwięcejnieumiempowiedzieć.
Rzucaszmikokieteryjnespojrzenieiprzejeżdżaszjęzykiemwzdłuż
penisa.Oblizujeszgo,potemopieraszgłówkęnajęzyku,zaciskasz
dłońnapenisieiporuszaszwgóręiwdół.Chciałbym,żebytachwila
trwałajaknajdłużej,alewiem,żeniedamradyjejzatrzymać.
–Odlot!–Próbujędaćciznać,żejużsięzbliżam.Sama
zadecyduj,czymaszochotęnacoświęcej,czynaszepierwsze
spotkaniezakończysięwtakintymny,pozbawionywszelkiegowstydu
sposób.
Spoglądasznamnie,lekkosięuśmiechaszijeszczebardziej
przyspieszaszruchydłoni.Łatwozdecydowałaś.Twójjęzykwciąż
spoczywanakutasie,jestbiernywprzeciwieństwiedoręki.Czuję,jak
nadchodzę,nieumiemwżadensposóbtegopowstrzymać.Chwytam