Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ8
PotrójnezaparciesięPiotra
Apostoła
łogosławięCięidziękiCiskładam,PanieJezu
Chryste.Tywidziszrzeczyprzyszłeigorliwemu
uczniowiswemuPiotrowiprzezornieprzepowiedziałeś
jegoupadek.
WychwalamCięzaubolewaniagodnązniewagę
potrójnegozaparciasięPiotraApostoła.Najcięższabyła
onawtedy,gdynasłowasłabszejpłciodparł,żeCięnie
zna.Powiedział:
NieznamtegoCzłowieka.
SławięiwywyższamnawiekiTweimięzaspojrzenie,
którymwmiłosierdziuswoimraczyłeśobdarzyć
błogosławionegoPiotra.Zarazpodrugimpianiukoguta
uznałonswąwinęorazbezzwłocznieopuściłkrąg
niesprawiedliwychizgłębokąserdecznąskruchązaczął
gorzkoopłakiwaćciężkigrzechswegozaparcia.
WodróżnieniuodnieszczęsnegoJudasza,niepogrążyłsię
bezratunkuwrozpaczy.ZnajdującwsparciewTwoim
niewysłowionymmiłosierdziu,zaufałTwymprzeobfitym
zmiłowaniomiwielokrotniedoznanejdobrociizgłośnym
płaczemprzyjąłlekarstwozbawiennejpokuty.Toteż
znalazłszerokodlaniegootwartąbramęnieskończonego
miłosierdzia.
OniezrównanadobrociZbawiciela!Oniewyczerpane