Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dotakiegorysowanianiepotrzebowałaanikartki,ani
kredek.Poprosturysowaławpowietrzu,aletak,
żeobserwatordoskonalewidziałkonturyicałą
kompozycję.
Narysujzłamanąkredkę...narysujzepsutąbudkędla
ptaków...narysuj,jakptaszkowijestprzykro...narysuj,
jakMarcysijestzimno...tobyłyMarcysineprośby
dotyczącerysunków,zktórychJaneklepiejwywiązywał
sięniżGabrysia,jakożetrochętalentuwtymkierunku
posiadał.
Mamuś,adziadekIgnaśtakładniemalował.
Wpokojachwisząjegoobrazy.Rozglądałasię
pomieszkaniuMarcysia.Skądbrałtepanie,które
malował?
NaszczęściedlababciJadzi,rysowałtylko
zpocztówek...odpowiedziałaGabrysiaizamyśliłasię
nachwilę.Alenawet,gdybyprzychodziłydonas
dodomumodelki,toitakchybaniebyłobyztegożadnej
awantury,gdyżdziadekIgnaśibabciaJadziabyliraczej
dobranąparą,mimodosyćistotnychróżnic,
powiedziałabym...programowych.Mamiedobrze
wychodziłyzakupy,obiadyiksięgowanie,atacieudawały
siękwiaty,pedantyczniewykonywanapracazawodowa,
noi...rozmyślaniawstyluRodziewiczówny.
Alenawettakiemuwspaniałemuczłowiekowijaktwój
tatatrafiłosiękiedyśpomylićserwetkędoustzzasłonką
woknieprzypomniałJanek.
Tak,tobyływspaniałeświętawielkanocne,spędzane
tradycyjniezrodzinązWrocławiaGabrysia,jakzwykle
zsentymentemwracaładotegozdarzenia.Wówczas
towujekTomasziciociaMasiawrazzcórkąJoasią
przyjechaliporazpierwszyrazemzprzyszłymmężem
Joasi,aichprzyszłymzięciem,Ksawerym.Sam
rozumiesz,żetakidzieńtrzebabyłouczcićdobrą
orzechówką,którątomójtatasporządzałwyśmienicie.
Zresztą,otymsporządzaniubyłogłośnowokolicachinie
tylko.Przyznasz,żekażdemu,pokilkugłębszychtego
napitku,pomyliłabysięserwetkazzasłonką.