Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zestrzeleniprzeznieprzyjaciela.Wyskoczyćzdołałtylko
LuisValdez,ładunkowy.Zostałodrazuschwytanyprzez
Wietnamczyków.Paniojcanieodnaleziono.
–Tonieznaczy,żenieżyje.Valdezprzeżył...
–Trudnototaknazwać...
Zamilklinawspomnienieczłowieka,któryprzetrwał
pięćlatobozujenieckiego,alenieprzetrzymałpowrotu
docywilizacji.LuisValdezwróciłdodomuwsobotę,
awniedzielęsięzastrzelił.
–Cośpanpominął,generale–powiedziałaWilly.
–Słyszałam,żemielipasażera...
–Otak–odrzekłKistner,niemrugnąwszynawet
okiem.–Zapomniałem.
–Ktotobył?
Kistnerwzruszyłramionami.
–Laotańczyk.Jegonazwiskoniemaznaczenia.
–Zwywiadu?
–Totajnainformacja.
TematLaotańczykanajwyraźniejniepodlegał
dyskusji.
–Pokatastrofiesamolotu–kontynuowałgenerał
–zorganizowaliśmyposzukiwania.Aletrwało
ostrzeliwaniezziemi.Stałosięjasne,żejeżelinawet
ktośprzeżył,todostałsięwręcewroga.
–Więcichtamzostawiliście.
–Niepopieramymarnowaniażycia,aczymśtakim
byłabyoperacjaratownicza.Poświęcaniemżywychdla
umarłych.
Rozumiałajegotokmyślenia.Facetjesttaktykiem
wojennym,nieulegasentymentom.
Nawetwtejchwilisiedziwfoteluwyprostowanyjak