Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
okradzieżyjakoreakcjinaniesprawiedliwetraktowanie.
Byłotegowięcej.Pastadozębów,lizaki,krakersy
serowe,czekoladoweciasteczka,chipsyziemniaczane,
kolorowezakreślacze,płyndopłukaniaust,odświeżacz
dotkanin,mydłoryżowealbojęczmienne.Wkażdym
raziemydło…Do-junpatrzyłnauczycielceprosto
woczy.Zapytanyoskradzioneprzedmioty,wyliczył
wszystkieprezenty,którewręczyłKi-jeong,łącznie
zklapkami.Zaskoczonypytaniemniemógłsobie
napoczątkuprzypomnieć,alegdywspomniała
owspólnikachalbooskradzionymmieniu,naglewszystko
naturalniedoniegowróciło.
Chociażnie…
Jakkolwiekbynatopatrzeć,toniebyłotak.
Odpoczątkuwiedział,żetasprawawyjdzienajaw,
dlategozaplanowałwszystkoicodziennieprzynosiłjej
różnedrobiazgi.Nieusiłowałzwrócićnasiebieuwagiani
niepróbowałzaspokoićpotrzebuczuciowych.
Odpierwszegodniadlasamegozabiciaczasudążył
dozrobieniazeswojejnauczycielkiwspółwinnej
kradzieży.Cozapodstępneiprzebiegłedziecko.
Podrobionelogonaklapkachdrażniłoją.Podziękowała
zanieDo-junowi,niewiedząc,żebyłykradzione.Chodziła
pocałejszkolewkradzionymmieniuimiała
jenaspotkaniachzrodzicamiuczniów.Miała
jenanogachpodczaslekcji,kiedyczytaławiersze
słynnegopoetyBaekSeokaigdyuczyłastrukturyopisów
naprzykładzieesejuomorskichekosystemach.Nosiła
jepodczaszadawaniadzieciomwypracowaniaoetyce
iodpowiedzialności,atakżewtrakcieocenianiaichprac.
Miałaochotęnatychmiastściągnąćklapkiitrzepnąć
nimichłopakawgłowę,aleniezdążyła.Przeszkodziłjej
leżącydotejporynaszczyciestosupracdomowych