Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
46
Rozdział1.Kara,karykryminalneikarapozbawieniawolności
Rycina1080EdmundKrzymuski
Źródło:NarodoweArchiwumCyfrowe.
onewsobiecel,któryniezawszejestprawidłowoijasnowyrażony:jestnimspra-
wiedliwość,aśrodkiemdoniejprowadzącymodwet.Obokprewencjiogólnej
iszczególnejorazrestytucjiikompensacji(naprawieniaizmniejszeniaszkody
powstałejnaskutekprzestępstwa)wskazujeonnacelrepresyjnykary,polegający
nazadośćuczynieniuspołecznemupoczuciusprawiedliwości.Dolegliwośćkary
bowiemotylejestsłuszna,oilezaspokajaspołecznepoczuciesprawiedliwości
właśnie(stanowionogranicęsamegopojęciakary,Cieślak,1990).Jeżeliwprzy-
szłościsamaktprzebaczeniazaspokoiłbywspomnianąpotrzebę,karamogłaby
byćwyeliminowanazrepertuaruśrodkówprzymusupaństwowego.
Jakmożnazauważyć,zagadnieniekarykryminalnejprzykuwałouwagęnaj-
wybitniejszychmyślicieliswoichczasów.Bezsprzeczniejejwykonywaniein-
spirowałorefleksjęnadkondycjączłowiekawotaczającymgoświecie.Pytanie
oto,kimjestprzestępca,alerównież,kimjesteśmymy,którzytworzymyprawa
ipozwalamynaichegzekwowanie,atakżegdziewtymteatrzeokrucieństwa
znajdujesięmiejscedlaBogamiłosiernego(doktóregotakczęstopowracali
lozofowie),znajdowałosięzawszewcentrumrozważańokarzekryminalnej,
którastanowiwycinek,alejakżeistotny,przejawówfunkcjonowaniaczłowieka
wprzestrzenispołecznej.