Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przystanął,wyjrzałzzanichiruszyłwkierunkuMillera.
Tenudał,żeupuściłparasol,ischylającsięponiego,
wyjąłukradkiemcoltazkaburyumocowanejnakostce.
Wziąłparasol,wyprostowałsięizacząłiśćprzedsiebie.
Mężczyzna,zbliżającsię,zawołał:
Hej,oczymśzapomniałeś!
ZbliżywszysiędoMillera,stanąłiwłożyłprawąrękę
dokieszenidresu.
Oczymzapomniałem?zapytałMiller,udając
zdziwienie.
Oddaćportfel,kartykredytoweikomórkę.Stałdość
blisko,całyczastrzymającprawąrękęwkieszeni.
Millerpodszedłdoniego,wyjmującjednocześnie
zkieszenicoltaztłumikiem,przyłożyłgodokolana
mężczyznyibeznamysłustrzelił.
SłodkiJezu!wrzasnąłmężczyzna.
Millersięgnąłdojegokieszeni,wyjąłzniejpistolet
ztłumikiemiwyrzuciłwkrzaki.
Portfel,kartyikomórka,tak?
Mężczyznaściskałrękamikolano.Przezpalcetryskała
krew.
Cośtyzrobił?Mówili,żewszystkopójdziezupełnie
inaczej.
Właśniecięokaleczyłem,sukinsynuodpowiedział
spokojnieMiller.Grzybkującenaboje.Maszmiazgę
zamiastkolana.Terazgadaj,bojaknie,tozdrugim
kolanemzrobiętosamo.Cotoza„oni”?
Niewiem.Wynajęlimnie.Ktośmiałsięzemną