Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęptłumacza-WłodzimierzGalewicz
49
Jakzatempotwierdzaprzytoczonawypowiedź,ztrzechterminówTo-
maszazAkwinu,odnoszącychsiędopewnegorodzajunmiłości”
,amorjest
najogólniejszy.Stosujesięonbowiemdowszystkichuczućczyteżemo-
cjonalnychnastawień,którenienaruszającregułjęzykapolskiegonazywa
siętakąlubinnąmiłością(naprzykładerotyczną,małżeńską,rodzinną),
alemożebyćtakżestosowanywprzypadkach,wktórychmymówiliby-
śmynietyleomiłościczyteżokochaniu,ileolubieniulubzamiłowaniu.
TomaszzAkwinuzauważanaprzykład,żesłowoamaremożeteżnieraz
oznaczaćstosunekdorzeczy,która-jakchoćbywinodlamiłośnikawina
-jestprzedmiotemczyjegośzamiłowania,upodobaniaczyteżpożądania
(q.26a.4s.c.).Takrozumianąmiłość-amorokreślaonbliżejjakoamorcon-
cupiscentiae-tzn.jakonmiłość”polegającąnapożądaniu,czyteżogólniej
napragnieniu
czegoś,cobyłobypewnymdobrembądźtodlanassamych,
bądźtodlakogośinnego-iprzeciwstawiawęższejczyteżwłaściwszejmi-
łościokreślanejjakoamoramicitiae,tzn.jakomiłośćzwiązanazprzyjaźnią,
czyliżywionawstosunkudokogoś,komużyczymyczegośdobrego52.
Termindilectiojestotylewęższyniżamor,żenieodnosisiędouczuć
zmysłowych,lecztylkodotakich,któreopartenapewnymujęciuinte-
lektualnym.WprzytoczonymwyżejpassusieTomaszzAkwinuposuwasię
wtejnintelektualizacji”miłościjakodilectionawetokrokdalej:wykorzy-
stującjejbrzmieniowepodobieństwodonazwyelectiostwierdza,żeowa
intelektualnamiłość,wobrębiektórejmieścisięrównieżcaritas,zakłada
Wsprawietegoszerszegorozumienianazwyconcupiscentia,wktórymmożebyć
onaużywananaoznaczeniewszelkiegopragnienia(proomniappetitu)por.Iª-IIae,q.71
a.6arg.2.
Por.Iª-IIaeq.26a.4co.Przeciwieństwoamorconcupiscentiae-amoramicitiaejest
jednakuTomaszazAkwinurozumianedwojako.Wjednymujęciuamorconcupiscentiae
jestpostawąwobecczegoś,czegoktośżyczy-czylichciałbyprzysporzyć-bądźtosamemu
sobie,bądźkomuśinnemu,dokogożywiprzyjaźń,natomiastamoramicitiaejestpostawą
wobeckogoś,komużyczysięczegośdobrego.Innerozumienietegoprzeciwieństwaopiera
sięnarozróżnieniuprzyjaźniniejakonajbardziejprawdziwej,wktórejprzyjacielowiżyczy
siędobradlaniegosamego,iprzyjacielskiejrealcjiutrzymywanejzkimś,komuwpraw-
dzietakżeżyczysięczegośdobrego,aledlawłasnejkorzyściczyteżprzyjemności;wtym
drugimprzypadkutakżenastawieniewobecosoby,którejżyczysięczegośdobrego(anie
tylkowobecdobra,któregosiędlaniejpragnie)podpadapodszerzejrozumianąnmiłość
związanązpragnieniem”(trahituradamoremconcupiscentiae,Iª-IIaeq.26a.4ad3),nie
spełniającnajważniejszegowarunkuprawdziwejprzyjaźni.