Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zarysysylwetekwkolorzebrudnejzieleni.Rechotaliikrzyczelijeden
przezdrugiego.Mężczyznaspostrzegł,żejedenznichunosinadjego
twarząkolbękarabinu,więcchwyciłoburączdrewnianą,wyślizganą
rękojeść,trzymałzcałychsił,próbowałwyrwaćkarabinirozwalićich
wszystkich,takwłaśnie,rozwalić,apotempobiecdodomu,żeby
zabraćJankęiodszukaćŁukasza,apotemukryćichwbezpiecznym
miejscu.JednakMarianOstaszniemiałjużsiłbandytazłatwością
wyrwałkolbęzjegozabrudzonychziemiąikrwiąrąkipotężnym,
pionowymzamachemzgórynadółrozbiłczaszkętegośmiesznego,
wierzgającegopolaczka.