Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możejestbrzydkajakdupadiabła,bopochujjejtakiesmutne
wdzianko?Kirasamajakbyposmutniała,robiączustpodkówkę
odwróconąnóżkamiwdół.
Podobnorozmawiazduchami.
Jestszurnięta?Oczykobietysięrozbiegływupiornegozeza.
Radziłbymcizważać,comówisz,oraz…naniąuważać.Jest
wniejcośniepokojącego.Noionaniejestgłupia.
Szkoda,bozwyklewolęgłupie.Alerzeczywiściemałeb
nakarku,bonawetkontrolujeswójkrok.Jakojedynaniewdepnęła
wgównonazasranymdziedzińcu,ato,kurwa,jestsztuka,jakich
mało.
Mówiłem.Brunosięuśmiechnąłzprzekąsem,ukazując
półgębkiemrządnierównychipożółkłychzębów.Potempokazałręką
nakolejnąosobę:TenzaNevarią,niższyiodzianypopałacowemu,
toScriptor.
Żekurwa,jak?!
Scriptor,taksięnazywa.Przyjaciołompozwalanasiebiemówić
Script.
Pierdolętakieimię,phi.DlaKiryimię,topoprostuimię,jakoś
siętrzebanazywać.Alekpićteż.Dlategoparsknęłaztakimimpetem,
spryskałaślinąplecystojącegoprzedniąwieśniaka.Zobaczyła,
żejejflegmanajegowytartejbaranicyzdążyłamujużspłynąćmiędzy
łopatki.Uśmiechnęłasięipodrapałapopłaskimtyłku,któryznowu
swędziałpomiędzypośladkami,gdziesięzasłabopodtarłabiałym
gąsięciem.
Scriptjestuczonywpismach,alejeszczewiększymjest
koneseremwinaikobietwtrąciłBruno.Osobiścieniezauważał
wtymsprzeczności,bowidziałjużpismapełnerysunkówgołychbab
iopisówtrunków.
Aha…Kiranadłużejprzykułaspojrzenieszarychoczu
dowyróżniającegosięmłodzieńca,októrymmowa.Odzianybył