Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żetakianalfabetajakKosteckijestjegoprzełożonym.
7
Nawetwosłoniętejodwiatruhalipolicjantczujechłód.
Zapala,chroniącpłomieńdłonią.Stawiakołnierz
prochowcaiwpatrujesięwzamordowaną.Ofiarawisi
wświetleakumulatorowychlamp,zrozpostartymi
ramionami,dwaipółmetranadpodłogą.Jejobwiązane
drutemnadgarstkizaczepionełańcuchamioszynęprzy
suficie.
Ukrzyżowanamówilekarz.Tyleżebezgwoździ.
Jakzabił?
Łebjejrozwaliłodpowiadatechnik.
Lekarzkiwagłową.Nagie,zakrwawioneciałoniezbyt
przypominaGrzesikowizabójstwozBytomia.Miejsce
zbrodniteżbyłoinne.
Czym?
Nicnieznaleźliśmy.Pewnieczymściężkim.Sekcja
dapewność.
Grzesikprzyglądasięruchommężczyzn
wkombinezonach.Wyczytujezichtwarzy
zrezygnowanie.
Nic?
Acomamymieć?Technikwznosioczykuniebu.
Tylkokurz,pył,rozbiteszkłoigruzmówi,machając
ręką.
Możesperma,ślina,palce?Żadnychśladównie
zostawił?