Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdziałpiąty
Domjesttakpiękny,żepatrzenienaniegoboli.
Wciążtoczuję.Fależaluiskonfundowanianawidoktychcudów.
Nigdybymczegośtakiegonieosiągnęła.Aczęściątejgmatwaniny
uczućjestteżzazdrość.Podobneuczuciemamczasaminawakacjach.
Obserwujęnowekrajobrazy,awoczyszczypiąmniełzy.Jest
per
fek
cyj
nie,niemogęsięnapa
trzyćnato,cowidzęmyślęwtedy.
Wszystkojesttuwspaniałemówię.JesteśmyzSabriną
wnasłonecznionymwejściu.Myślałam,żejużzaczniemyobchód,ale
onawciążwpatrujesięwogromnyżyrandolskładającysię
zkoncentrycznychmiedzianychobręczy.Chrząkamlekko
ikontynuuję:Miałaśarchitektawnętrz?
Nie,samatozaprojektowałamodwracagłowęipatrzynamnie.
Czujęprzyjemność,kiedynacośpatrzę,izastanawiamsię,jak
dalekomogęsięposunąćdodającnoweelementy.Tugłową
wskazujeklawiaturęnaścianieprzydrzwiachwejściowych.Pokażę
ci,jaksterowaćalarmem.Nathanmaobsesjęnapunkcie
bezpieczeństwaunosiwzrok.Będzieszpotrzebowałategokodu:
1043.Och,nieróbtego!
Zamieramztelefonemwręce.
Właśniemiałamzapisać.
Niemożesz.Dzisiajwszystkomożnazhakowaćrobi
przepraszającygest.Musisztozapamiętać:1043.
Rozumiem.Przepraszam.
ToprzezjegopracęwDepartamencieObrony.Wpoilimu,
żemusibyćostrożnywkażdejchwili.Chodźmyprowadzimnie
dosalonu,schludnegopomieszczeniazsofąotwardymoparciu
ikrzesłamiwkolorzekobaltowym.Rzadkowykorzystujemyten
pokójmówi,idącdonastępnegopomieszczenia.Aletojestmoje
ulubionemiejscewdomu.
Jesteśmywbibliotece,itotakiej,którąomiatamwzrokiem
wbibliofilskimuniesieniu.Półkiciągnąsięprzezwszystkieściany
odpodłogiposufit,aprzynichdrabinanarolkachpochylasięnad
grzbietamiksiążek.
Sabrino,jestemzachwycona.
Dziękujędotykapółkinadkominkiem.Właśniedlatego
kupiliśmytendom.Gdyzobaczyłambibliotekę,wiedziałam,żemusi
byćmoja.
Jestniesamowita.
tuwygodnesiedzenia,eleganckakomodaikoszzkocami.Chcę