Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
paź,którybezwątpieniazałatwiłjużsweposłannictwo.Kierującsię
szybkodrożynąprowadzącądolasuEns,przesłałjeszczeLagarderowi,
swemuwybawcyspojrzeniepełnewdzięczności.
Nocóż?zawołałmłodyułan.Czemusięnieśmiejecie,zuchy?
Czynieuważacieżetowesołaawantura?
OwszemodparłbraciszekPaspoalnadtowesoła!
ChciałbymwiedziećrzekłpoważnieKokardasczymówiliście
co,paniekawalerze,opannieKajluswliściedoNeversa?...
Dolicha!Wytłomaczyłemmudobrzecałąsprawę.Trzebabyło
przecieżdaćpomództakodległejschadzce..
Zbirowiezamienilimiędzysobąspojrzenia.
Ej,dodyabła!Cowamsięstało?zapytałostroParyżanin.
RozmyślamyodrzekłPaspoal.Jesteśmyszczęśliwi,żeśmysię
tuznaleźli,abyoddaćwaszejwysokościprzysługę.
Toprawda!Koronocierniowa!dodajKokardas.Przydamysię
tudobrze!
Lagarderwybuchnąłśmiechem,taktamyślwydalamusię
komiczną.
Niebędzieszsięśmiał,paniekawalerzeprzemówi!śmiało
Gaskończyk,gdypowiempewnąnowiną...
Słuchamytwojejnowiny!
Neversnieprzyjdziesamnaschadzkę.
Afe!Dlaczego?
Bopotem,comupannapisał,niechodzijużopojedynekdla
zabawy.Jedenzwasmusiumrzećdzisiejszejnocy:Neversjestmężem
pannyKajlus.
Kokardaąmyliłsię,sądząc,żeLagarderprzestaniesięśmiać.
Szaleniecsiętrzymałzaboki.
Brawozakrzyknął.Ślubwtajemnicy!Hiszpańskiromans!Ot,
comniezachwyca!Niespodziewałemsię,żemojaostatniaawantura
będzietakwspaniała!
Ipowiedzieć,żewysyłająnawygnanietakichludzi!rzekł
przejętyuwielbieniemPaspoal.