Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poszczególnewidniejącenakartcepunkty.
Tutajjestspecjalnyminiporadnik,jakmożnazaoszczędzić
pieniądze.
Michałnachyliłsięnadulotką,przebiegłwzrokiemiprzeniósł
spojrzenienablondyna.
Zwariowałpanbardziejstwierdził,niżspytał.Ograniczyć
słodyczeinapojegazowane?Kurwa,mojażonaniepracuje,aten
tysiakniestarczanamnawetnajedzenie.
Proszęnieprzeklinać.Otutaj,widzipan?Esesmanwskazał
kolejnypunktdługopisem.Możepanrobićwłasneprzetwory.Skoro
żonaniepracuje,tojakrozumiem,jestwdomu,prawda?
Panie,proszęwastylkooto,żebyścieprzezjakieśtrzy,góra
czterymiesiącespuściliztonuibymmógłpłacićtylkoodsetki.
Cotodlawaszaróżnica?Przecieżteratyitaksobiepóźniej
doliczycie.Mężczyznaodłożyłulotkę,najwyraźniejniezadowolony
ztego,żeniezrobiłanaMichalepożądanegowrażenia.
Wiepan,takiemamyprocedury.Teoretyczniemógłbymwysłać
specjalnywniosekdomenedżerasubregionuśląsko-zachodniego,ale
tonicnieda.
Naprawdęnicniedasięzrobić?zapytałzdesperowanyMichał.
Bardzopanaproszę.
Esesmanmilczałprzezdłuższąchwilę,wkońcupowiedział:
Wiepan,zarobkizawysokie,alegdybynaprzykładupana
wrodziniepojawiłasięjakaśchoroba,tobyćmożemoglibyśmycoś
ugrać.
Co?!
Najlepiej,żebytobyłachorobanieuleczalna,śmiertelna.
Tozawszerobiwrażenie.
Michałowizrobiłosięciemnoprzedoczami,niewytrzymałirzucił
sięnabankowca,szarpiącgozaklapymarynarki.
Cotygadasz?!Jesteśczłowiekiemczyjakimśrobotem?!
Ochrona!zawyłEsesman.
WkońcumężczyźnieudałosięwyswobodzićzuściskuMichała,
apochwilipodszedłdonichokołosiedemdziesięcioletnipan
wmundurze,zrękąnatemblakuidrżącymgłosempoprosił,aby
Michałopuściłplacówkębanku.
NaulicyMichałprzeszedłnadrugąstronę,obokSkarbka.Ręce
mudrżały,asercewaliłojakszalone,musiałsięuspokoić.
Przypomniałsobie,jakkiedyśwzimierazemzojcemprzychodzili
doSkarbkaprzedGwiazdką.Tochybabyłynajmilszechwilewjego