Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaczęłapłakać,podeszładostołu,wzięłacośzniegoirzuciła
Romanowiprostowtwarz.Fotografiaoprawionawsrebrnąramkę
odbiłasięodjegoczołaiwypadłanazewnątrz,zatrzymującsię
zbrzdękiemwrogupokładurufowego.
–Znalazłamtowtwojejpiance!Tooniąchodzi?!Dlaniejchcesz
wracać?!–zawyłaNadia.
Romanwyszedłzkabinyistanąłnarufie.Podniósłfotografię
izerknąłnanią.
Rozejrzałsię.Ahmedidealniewybrałmiejscedocumowania.
ZnajdowalisięwUkrytejZatoce,któraoddzielałaprzylądekRas
MuhammadaodPółwyspuSynajskiego.Jachtbyłzacumowanypod
wysokąnadziesięćmetrówskałą,któradawałaosłonęodwiatru
irzucałacień,terazobejmującyłódź.Zarazzrobisięcałkiem
ciemno,pomyślałRoman.Usłyszał,żeNadiawychodzinapokład.
Odwróciłsięispojrzałnanią.Łzyznowupłynęłyjejpotwarzy,
miałanasobietylkomajtki.Romanjeszczerazogarnąłwzrokiemjej
doskonałąfigurę.Wyglądałatakzmysłowoiposągowo,żebyła
pewniemarzeniemkażdegomężczyzny.Uświadomiłsobie,żenierobi
tonanimżadnegowrażenia.
–Dlaczego?–zapytałacicho.
Spojrzałnaniąpytającymwzrokiem.
–Dlaczegotylerazymówiłeś,żemniekochasz?
Bojestemniedojrzałymgówniarzem,pomyślał.Wal
czy
łem
wKosowie,Iraku,Afganistanie,przezrokwCzadziewysługiwalisię
mnąludziezAcademi,wcześniejbardziejznanijakoBlackwater.
Ajednakciąglejestempierdolonymtchórzem,powinienemjej
topowie
dzieć.JednakNadiausłyszałacoinnego:
–Podnieśkotwicę.PłyniemydoSzarm.