Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Preczzmejpamięci!…nie…tegoroz
kazu
Mojaitwojapamięćnieposłu
cha.1
Popatrzyłananiegozaskoczonairoześmiałasię,zakrywając
dłoniąusta.
Możeiwojnyniebędzieodparła,ciąglechichocząc.Ale
koniecświatanadchodziwielkimikrokami,skorobyłykomandos
cytujepoezję.Wieszchociaż,czyjeto?
NiejakiAdamMickiewicz,madamepowiedziałzuśmiechem
iusiadłobokniejnałóżku,podającjejbutelkęzwodą.
Gdytylkoupiłałyk,zobaczyła,żenaetykiecieznanego
producentawodywydrukowanodużymiliterami:„WSPIERAMY
POWIATOWEBIBLIOTEKIPUBLICZNE”,apodspodemwidniała
pierwszazwrotkawierszanarodowegowieszcza.
Możeszbyćspokojna,koniecświataodwołany.
Nieodpowiedziałeśnamojepytanie.Przysięgnij,żetoostatni
raz.
Przysięgamjegogłosbrzmiałmatowo.
Maszjeszczetozdjęcie?Pamiętasz,wtejramce?
Mamkiwnąłgłową.
Wyrzućje.Zniszcz.Proszęcię.
Niepowiedziałidelikatnieściągnąłzniejprześcieradło.
Nieprotestowała.