Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
świadomośćtegowszystkiego,dajenamprzewagę.
Dlategopostawatakajakmoja,jestmoimskromnym
zdaniemnajlepsza.Niechżesobiemyślą,żetooni
zdobywają,podczasgdytomymamimyichinstynkty.
Niejesttołatwasztuka,aledoopanowania.Wystarczy
miećodpowiednipoziomzdrowegorozsądku,
odpowiedniepoczuciewłasnejwartości,autoironii,
ipoczuciahumoru.Totylkotyleityle.Myślę,żemogę
śmiałostwierdzić,pomijającignorowanieirytujących
mnietekstówonadzwyczajnościmoichnieziemskich
kształtów,żejestemwtymdobraijestempoprostu
sobą.Przywykłamdotychkilkuniezobowiązujących
uśmieszkówrzucanychmimochodemwkierunku
strapionychżyciemkolegówijestmiztymcałkiem
przyjemnie.
Dzieńminąłmiwmgnieniuoka.Zgłosiłamsię
zeswoimodkryciemdonaczelnika,którytakjak
przypuszczałam,odprawiłmniezkwitkiem.Nieprzejęłam
się,miałamjużswójplan.Godzinymijały,ajacochwila
zniecierpliwościąspoglądałamnazegarek.
Zdecydowałamsięzweryfikowaćnotatkiztajemniczej
kartki.Adziękitemu,żeprzyszłamdopracywcześniej,
toteżwcześniejudałomisięwyjść.Zyskałamczas,aby
spokojniedotrzećpodpodanyadres,rozejrzećsię
poJamieMichalikaizająćodpowiedniemiejsce.Znam
tenlokalipodejrzewałam,żeprzytulnenacodzień
zakamarki,stanowiąceświetneschronienieprzed
światem,tymrazemniebędąmoimsprzymierzeńcem.
Mogąstaćsiędobrąkryjówką,zarównodlamnie,jakidla
potencjalnegobandziora.
Odprogurozpoczęłamrozeznanieterenu.Sporylokal
byłwpołowiezapełnionygośćmi,którychkryływysokie
oparciasecesyjnychkanap.Zrobiłampowolnąrundkę