Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Aleprawdziwe.
Obiejesteśmywprogramiedlawyróżniającychsięuczniów,
cowcaleniepomaga,ponieważoznacza,żekostkinaszegodomina
przewracająsięwznacznieszybszymtempie.Niemamowy
oprzerwach.Aniochwilioddechu.Każdakostkadominamusitrafić
wewłaściwemiejsce.Ajeślipodkoniecszkołypodstawowejnie
„wyspecjalizujeszsię”wjakiejśdziedzinie,naprzykładwgrze
naskrzypcachalbowpływaniu,tocozamierzaszzrobićzeswoim
życiem?
–Mimowszystkomożeodpuśćsobiechoćtrochę,przestańtak
gonić–mówiSam.–Widzisztukogoś,ktotakświruje?
JaknazawołanieobokmnieciężkosiadaKali,zapatrzona
wewłasnenotatki.Kiedyś,wdzieciństwie,bawiłyśmysięrazem,ale
wszkoleśredniejokazałosię,żetoraczejtrudnaprzyjaźń,niemal
nagranicywrogości.Obiejesteśmymaniaczkamisłówizawsze
współzawodniczymyzesobąwkonkursachliterackichiwklasowych
rankingach,więcnibynadalsięprzyjaźnimy,aleraczejnazasadzie:
trzymajwrogajaknajbliżej.
–Jesteśgotowa?–pytaKali,niepodnoszącoczu.
Jakbymniesiedziaładodrugiejnadranem,pisząctewiersze–
iprzepisującjewciążodnowa.Zakażdymrazem,kiedyjużmyślałam,
żeskończyłam,pojawiałasięjakaśnieczystość,dziwnainterliniaalbo
jedenzmilionainnychpowodów,żebyzacząćpisaćodnowaiznów,
ijeszczeraz,dopókiutworyniebędądoskonałe.
–Jasne,żejestgotowa–odpowiadazamnieSam.–Onazawsze
dostajewtejgrzeA.
Samściskamojąrękę,gdydoklasywchodzigrupauczniów
zbrodatymnauczycielem,któregonieznam.Zajmująmiejsca
wostatnimrzędzie.Nauczycielwyganiaichdoprzoduiwreszcie,
zponurympomrukiem,przesuwająsięnapoczątek.
Korzystamztego,żeprzyjaciółkamierzyintruzówbadawczym
wzrokiem,iwyciągamkartkizjejkieszeni.Sampodnosiręcedonieba
irzucamipełnezawoduspojrzenie,ajawtymczasieostatniraz