Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dogłowyYumynajjaśniejszajasność,jakąkiedykolwiekwidziała.
Fleszbłyskającyprostowoczy,odbiciepolaryzującejzorzywśniegu,
odblaskpromienisłońcawmorskichfalach–tajasnośćprzewyższała
jewszystkie.Pojawiłasięnadsklepieniem,wypalającpozytyw
rzeczywistościjakpłomieńświecydziuręwstarymzdjęciu.Lśnienie
sięrozrastało,wzmagającpoczuciewciągania.Toznówsiędziało.
NanagichramionachYumypojawiłasięgęsiaskórkaodzimnych
kroplideszczu,taknieoczekiwanych,żepodwpływemzetknięcia
znimimimowolniepodskoczyła.Płytybyłyśliskie,ledwo
wyhamowała.Mokrewłosywiłysięwokółjejszyijakcośżywego,
aspływającypotwarzydeszczniemiałżadnegosmaku.TętnoYumy,
zamiastzwolnić,jeszczebardziejprzyśpieszyło,tracącpauzymiędzy
skurczemarozkurczem,rozpędzającsięniczymwiązkaświatła
wewłóknieświatłowodu,jaklaser.
Toon?Toon!
Klap,puk,klap,puk.Znikądwtrąciłysiędźwięki.Wzmogłysię,
apotemustały.Brzękkluczy,zgrzytmetalu.Gdyświatłaneonów
jąobnażyły,zdążyłajedynierozpoznaćzapach,zanimigławdarłasię
wciało,niosącto,czegoYumabałasięnajbardziej–ciemność
ipustkę.