Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chceciechlebazesmalcem?Kiwanieprzyspieszyłoisięstało
obszerniejsze.Chcecieciepłekoceiconocspaćwzamkuprzy
piecu?KucórceladyBannadzostaływyciągniętetęsknerączki
oblepionebrudem,aleteżokruszkamichleba.Towszystko
dostaniecie,oilezasłużycie.Chcecie…zasłużyć?
Ktobynaichmiejscuniechciał?Morayznałapragnienia
różnychrodzajówludzi.Znałaiswoje.
Przyklepaładłoniąwkieszenilistodmatkiiposzerzyła
kąśliwyuśmiech.
Będziecośdozrobienia.Będziedozrobieniateraz,jutro
ipóźniej,jużzawsze.Posłuchajcie…Uczyniłakusobie
przyzywającygest.Jaksamąboginię,otoczyłnakolanach
wiernyjejdziecięcywianuszek.
*
Omatko…kurwo.Cojażemzrobiłasyknęła
zmieszanymiuczuciamiKira.Onasypśnieguwytarłaostrze
toporkazkrwiikościczaszki.Nagłownibronizostałotylkokilka
ostrychdrzazg.Oczyszczonyorężschowałazapas.Wmiejsce,
gdziemiałateżmieszekzesrebrnąmonetąodAaronazauciszenie
ciężarnejwdowyIrmy.Jednakpierwotnieniezamierzałauciszyć
jejtak,abyjużnigdyniewydałazsiebienawetpisku.
Popatrzyłanazakrwawionyfragmentmuru.Zjechała
wzrokiemponiżejnarozłupanączaszkę.Należaładosiedzącej
iopierającejsięomurjużmartwejkobiety.
Pochujwyciągnęłaśtennóż?warknęładotrupa.
Doniego,gdyjeszczeżył,jakoIrma,rzeczywiściemiała
pretensje.Wedwiemogłytozałatwićdelikatniej.Alboinie.Dla
Kirypewienproblemstanowiłajednakniezamordowanaprzez
niąwafekciekobieta,ato,żeprzyokazjizabiłajejnienarodzone
dziecko.Ononiemiałoszanssiębronić.Niemiałoszansynanic.
Spojrzałaboleściwiewprzyćmionychmuramiksiężyc.