Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
29stycznia,sobota
Obudziłmnieczyjśkaszel.Suchy,uporczywydobiegał
zsąsiedniegopokoju.TochybasypialniaZoni,onatak
kaszle.Czesławjużwstał,krzątasię.Dlaczegoniezajrzy
dożony,niezapytachoćby,gdziesiętakprzeziębiła.
PośniadaniuwpadłIrekwskórzanymkowbojskim
kapeluszu.Niezdejmujego,uśmiechasięspodszerokiego
ronda.
CzychcęznimijechaćdoLakeside?Jeśliniechcę,
mogępozostaćwdomu,odespaćlubprzejśćsię
naspacer,aleonimuszątambyć.Mająjeszczejedną
posiadłość,dom,któryodnajmują,gdzietrzebapilnie
poprawićodpływwody,byniezalewaładrogi.
-Jedziesz...?!
No,przecieżniezostanę!Lakeside,cotojestLakeside?
JeszczejednamiejscowośćpodległaSanDiegozwłasnym
samorządem.Jedziemy,aleniewprost.Krążownikszos
wiezienaspostromych,krętychserpentynachdróg
nagórę,gdzienaszczyciestoiwidocznynacałąokolicę
krzyż.Tutejszeprawozakazujewystawianiasymboli
religijnychwmiejscachpublicznych,Żydzidomagająsię
jegozdjęcia.Wobecczegokatolicywykupilipodnim
terenijestjużprywatny.Zostalijednakzaskarżeni
opodstępprawny.Procesozdjęciekrzyżatrwa.
Zjeżdżamywdół,nadniewielkiejeziorko.Nic
szczególnego,dużystaw,aletowoda!Więctu,gdzie
kiedyśbyłapustynia-pierwsiosadnicy,XVIwiek.
Aleniemaczasunazwiedzanie.Trzebazajechać
dostacjisprzęturolniczego.Czywysłanostamtąd
namiejscezamówionybuldożer?Podjeżdżamyupewnić
się,wporządku.Zanimdojedziemydoposesji,będziejuż
tamczekał.
DrugidomCzesławastoinazboczuzielonegowzgórza.
Właśniewsadzieowocujądrzewa:cytryny,mandarynki,
pomarańcze,grejpfruty...Budynekodnajmujerodzina
opiekującasięporzuconymidziećmiiztegochybażyje.
Naplacykuprzedzagraconymgankiemniewielkaich