Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
brodąsięgającąniemaldosamegoblatustolika,poczym
trącałokciemswojegotowarzysza,który,biorącpod
uwagępodobnerysytwarzy,najprawdopodobniejjest
jegobratem.Chłopakprzezchwilęprzyglądasięnam
wmilczeniu,ajaudaję,żedrapięsięwkark,żebymóc
odwrócićsięwichkierunku.
Tentomażycie,co?Wczorajprowadzałsię
poknajpachzIząNawrocką,adzisiajjużwyrywakolejną
naiwnąidiotkę.
ZIząNawrocką?Czylitojednakprawda…Domoich
oczunatychmiastzaczynająnapływaćłzy.Izajest
najbardziejwziętąaktorkąmłodegopokolenia.Odjakichś
dwóchlatdostajeangażeniemalwkażdejgłośnej
produkcji,adotegojestnaprawdępięknądziewczyną.
Zmoimwyglądemszarejmyszyizerowymi
osiągnięciamiwsferzezawodowejniemogęsiędoniej
nawetporównywać.
Nowyduszazsiebiestarszyzbraciiparskapod
nosemzrozbawieniem.
Mójwzrok,natychmiastwędrujewkierunkujego
długiejbrody,naktórejwtymmomencielądujekilka
kropelekwydzielinyznosa.Nieświadomiezaciskam
powiekiiwduchuprzyrzekamsobie,żenigdyniepozwolę
nato,żebyIgor…toznaczyjakikolwiekmójprzyszły
chłopakkiedykolwieknosiłbrodę.
Ciekawe,ilemuzejdzie,zanimprzeleci
zastanawiasiętendrugi,poczymobrzucamnie
lekceważącymspojrzeniem,anastępniewykrzywiausta
wsarkastycznymuśmiechu.
Brodaczoglądasięwnasząstronę,posyłanam