Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gdybynieSie​mion.
Mimożepracowałwspokojnymzawodzie,jakimjest
programowanie,wgłębisercabyłczłowiekiempełnym
pasji,gotowympoświęcićcałyswójczaswszelkim
formomaktywnościpolitycznej:obronieprawzwierząt,
walceosprawiedliwośćspołeczną,przeciwdziałaniu
eksterminacjizwierzątiwalcezwszelkimiformami
dyskryminacjibyletylkosprawapachniałaspiskiem
idawałamupoczuciewyjątkowościorazudziałuwczymś
niezwykłym.Dlategopotym,jakSiemiondołączyłdoich
grona,myśliobrońcówzaczęłyzmierzaćwdość
kon​kret​nymira​czejnie​bez​piecz​nymkie​runku.
Całagrupaspiskowców,poprzepuszczeniuAni
iprzywitaniusięznią,wjechaławindąnasiódmepiętro
iwyszłanakorytarz.Kseniaczekałajużnanich
wotwartychdrzwiach.Ucałowalisięznią,czyli
dwukrotniecmoknęlipowietrzeprzypoliczku,jak
tonaglestałosięzwyczajempotelewizyjnychreklamach
sprite’a,iwe​szlidomiesz​ka​nia.
Czyktośmaochotęnaherbatęalbokawę?
za​py​tałaKse​nia.
Wszyscypoprosiliokawę.Kseniawyszładokuchni,
skądzarazrozległsięwarkotmłynka.Wkrótce
miesz​ka​niewy​peł​niłwspa​niałyaro​mat.