Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iwtyłniczymdzieckozchorobąsierocą.Drugasiedziała
naprzewróconejklatce.Najednejzjejłapniepozostał
anikawałeczekmięsalubsierści,ledwiepołączonekości
wisiałyjaksznurki.Brakowałojejteżczęścipyska,całej
jegolewejpołowy,któranajwidoczniejzostała
odgryziona.Małpasiedziałacichoicałkowicie
nieruchomojakbymakabryczne,prawdopodobnie
śmiertelneranyzupełniejejnieprzeszkadzały,jakby
wszystkobyłowpo​rządku.
Więccosięstało?zapytałWładimirSiergiejewicz
Kram​cowa.
Klatkimająsłabezamki,przypominałemotymkilka
razyodparłdoktorant.Otwierająsięsame.Dałosię
przewidzieć,żewcześniejczypóźniejjakieśmałpy
uciekną.
Zzamkamijasnasprawa,wszystkiezostaną
wymienionewprzyszłymtygodniu,alecodokładniesię
stało?
Kramcowskinąłnarządmonitorówkomputerowych
nabiurku.
Możepanwszystkoobejrzećnanagraniu.
Awskrócie...Wtymsegmencietylkodwiemałpy,
obiezostałyzarażone.Siedzątuponadmiesiąc,czująsię
do​sko​nale.
Totesame,którympodanowirusHIVprzerwał
muDiegtiariowizwróciłsiędoBillintona.Próbowaliśmy
po​zbyćsięwi​rusazapo​mocąna​szejSzóstki.
Icosięoka​zało?chciałwie​dziećBil​lin​ton.
Okazałosię,żepokonujemyAIDS.InietylkoAIDS.
Naprzykładwszystkietypyzapaleniawątroby,anawet
banalnągrypę.Wszystkiechorobywirusowe.Naszwirus
nietolerujeabsolutnieżadnychrywali,szczególnie
takich,któreszkodząnosicielowi.Jeśliudanamsię