Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
natym,abyumieścićtenładunekpodwyznaczonymi
parterowymioknamiiwyeliminowaćmożliwość,
żeładunekwybuchniewinnymmiejscuikomuśstanie
siękrzywda.
CałkiemeleganckierozwiązanieprzyszłoSiemionowi
dogłowy,gdyporazkolejnyjechałulicąAwtoprojezdną.
Skonstruowałzaluminiowegokątownikacośwrodzaju
podwieszanejzjeżdżalnizmałątrampoliną.Gdyby
umieścićnaszczycieogrodzeniatrampolinądośrodka,
ostrożniepołożyćnaniejładunekwkształciewalcaigo
puścić,topowinienspaśćnaziemięipoturlaćsię
do​kład​niepodod​po​wied​nieokna.
Instytutniebyłwkońcuobiektemwojskowym,poza
tymprowadzonetambadaniazapewneniemogły
spowodowaćżadnychpoważnychproblemów.
Bopocowrogompaństwacałkowiciejawnemateriały
zcałkowiciejawnychbadańprowadzonychdzięki
międzynarodowemugrantowi,któremogąsięprzydać
wdalekiejprzyszłościnaprzykładwmedycynie
kosmicznej?Budynkustrzeżonowięcgłównieprzed
złodziejami,którzychcielibyukraśćnowekomputery,
przedpijakami,którzyniemielibynicprzeciwkotemu,
żebysięwysikaćzajegorogiem,iprzedbezdomnymi,
którzychętniespędzilibynocwjegopiwnicach,gdyby
tylkomielitakąmożliwość.Dlategoabsolutnie
wystarczałodotegocelutrzechstrażnikówuzbrojonych
wstrzelbyipistoletorazdobrysystemalarmowy
podłączonydostanowiskastrażników.Kamery
monitorowałyjedynieterenwewnętrzny,przestrzeń
zaogrodzeniemznajdowałasięwmartwympolu.Bez
trududasięwięcpodejśćwodpowiedniemiejscewzdłuż
muru,za​mo​co​waćzjeż​dżal​nięizrzu​cićnaniąła​du​nek.
Do​bra,Sie​mion,po​każbombępo​pro​siłDima.
Niemapro​blemu,patrz.
Siemionschyliłsięiszybkimruchemrozpiąłsuwak