Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wrażenie,żemogłabysięwnimzgubić.Wszystkosięjednak
zmieniało,gdyotwierałausta.
–Nierozumiem,jakmożeszmnienienawidzićijednocześnie
słuchaćmojejmuzyki.–Gestemwskazałemnasłuchawki,aona
zarumieniłasięispuściławzrok.
Byłaśliczna,itowtakisposób,wjakiniepowinnabyćpiękna
zamężnakobieta.Niepowinnamnietakpociągać,alenicniemogłem
poradzićnato,żejejpełnewargikusiłymnieiprzyciągałydosiebie.
–Kiedyśpiewasz,maszprzyjemniejszygłosiniebrzmiszjak
totalnydupek–wymruczała,wpatrującsięwemnie.
Chciałemjejpokazać,żeniejestemdupkiem,zaktóregomnie
uważa,alejakmiałemwytłumaczyćfakt,żezezłościłemsię,bobyła
mężatką?Przecieżtoniedorzeczne.Pokręciłemgłową.
–Mogłemcizaśpiewaćnażywoiteżbymcięuspokoił.–Zależało
minatym,byzłagodzićnapięciepomiędzynami.
Onanajwyraźniejtegoniechciała,bopodniosłagłowęiposłała
migniewnespojrzenie.
–Potym,copowiedziałeś,takdługo,jakbędęprzebywaćztobą
wjednympokoju,będęmiałaochotęcięzabić.–Zadziorniepatrzyła
miwoczy,ajauśmiechnąłemsiękrzywo.
–Okej,jakchcesz.Niezazdroszczętwojemumężowi
–powiedziałemitymisłowamitylkozaogniłemsytuację.
Spojrzałanamniepytającoiprzykryłaswojąprawądłońlewą,
jakbychciałaukryćobrączkę.Uniosłembrwizprzekornym
uśmiechem.Czyżbyniezachwycałjejfakt,żebyłamężatką?
–Nietrudnobyłosiędomyślić.Świeżynka?–zapytałem,bobyłem
ciekaw,jakdawnotemuwzięłaślub.Awogóle,czyjejmążnie
powinienbyćtuznią?Jabymniespuściłtakiejkobietyzoczunapięć
minut.Tojakiśtotalnydupek.Chciałemtakmyśleć.Niedopuszczałem
dosiebieopcji,żemożepoprostubyłzapracowany.