Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wrzeczysamej,kołopowiększałosiębezustanku,znaćzbirowie
ustępowali.
JużtylkokilkuminutbrakowałodooznaczonejprzezLagarderapół
godziny.Pomocmiałanadejśćladachwila.
Lagarderniebyłnawetdotknięty,Neverszadraśniętylekkowczoło.
Iobajztakąsamąsiłąmoglibyjeszczewalczyćchoćbygodzinę.
Poczęłaichunosićgorączkatryumfu.Samiotemniewiedząc,
oddalalisięniekiedyodswychstanowisk,abyzfrontunatrzeć
naprzeciwników.Czyżotaczająceichciałatrupówirannychniedość
jasnoświadczyłyoichprzewadze?Widoktenpodniecałichmęstwo.
Rozwagaznika,gdyszałprzychodzi.Nadeszłachwilaprawdziwego
niebezpieczeństwa.Dwajrycerzeniespostrzegli,żetewszystkietrupy
irannibylitamnato,abyichzmęczyć.Wszyscyfechmistrze
zwyjątkiemStaupica,któryleżałzemdlony,dotądjeszczestalitwardo,
czekającnaswojąkolej.
Mówilisobie:
Rozłączmyichtylko,ajeżelizkościiciaławeźmiemyich.
Odpewnegoczasuwszystkieichruchyprowadziłykutemu,aby
wyciągnąćnaprzódjednegozrycerzy,adrugiegoprzytrzymać
przypartegodomuru.
JoelJugan,dwarazyzraniony,wrazzFaenzą,Kokardasem
iPaspoalem,mielisięzająćLagarderem,trzejHiszpanieszliprzeciw
Neversowi.
Pierwszabandamiaławdanejchwili,ustępować;druga,przeciwnie,
stawiaćopór.Podzielilimiędzysobąpozostałychpomocników.
PopierwszemnatarciuKokardasiPaspoalcofnęlisię,JoeliWłoch,
otrzymalikażdypodobrempchnięciu.WtejsamejchwiliLagarder
odwracającsię,rozpłatałtwarzMatadorowi,któryzanadtoblizko
przystąpiłdoNeyersa.
Rozległsięokrzyk:Uciekaj,ktomoże!
NaprzódzawołałParyżanin.
Naprzódpowtórzyłksiążę.
Irazem:
Jestem!Jestem!WszystkoustępowałoprzedLagarderem,który
wjednemmgnieniuokabyłnakońcufosy.
Aleksiążęznalazłprzedsobążelaznyopór.Wrozpędziezyskał
najwyżejkilkakroków.
Niebyłtoczłowiekzdolnywzywaćpomocy.Trzymałsiędobrze
iBógtylkowie,jakietrzejHiszpaniemieliciężkiezadanie!Pinto
iSaldanibyliobajranni.