Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wprzedszkolu,ateraztenkijznimrośnie.
Takjest!Zrywamsięnanogiistajęnabaczność.
Takjest!Tadekdźwigasięzostentacyjnym
lekceważeniem.Paniegenerale.
SzeregowyKmicic!Ilerazymamdruhowipowtarzać,
żeniejestemgenerałem?!Bronekpoważnymgłosem
starasięuzyskaćprzewagęnadTadkiem.Aletoniejest
możliwe,towogóleniejestmożliwe.
Anirazu!PrężysięznówostentacyjnieTadek.
AkiedyBronekidziedalej,zebraćpozostałychchłopaków,
dodajepółgłosem:
HerrObersturmbannführer
.
Cosięgotakczepiasz,odpuśćmumówiędoTadka.
Służbistacholerny.Jakbyżywcemprzeniesiony
zkampaniiwrześniowej.Bylesięniewychylaćpsioczy
pocichuTadek.Noale,Czesiu,niejemusłużymy,tylko
ojczyźnie.Itoojczyznanaszawezwie.
Dzikijazgot,kociamuzyka.Todwakotywalczą
otruchłowróblaubitegoprzezTadka.Patrzymy
natowidowiskojakzaczarowani.
No,jużwpadałeśwpatospouszymówięiśmiejemy
sięobaj.Dzisiajbędziemybraliogranatach.
WdołkuwpiaszczystejziemiPiasków,naobrzeżach
warszawskiegoŻoliborza,czekająprzygotowane
kamienie,dużo,zsetkachyba.Będziemycałądrużyną
ćwiczyćrzutgranatem.Teorięjużmieliśmy,akiedy
Polskadanamrozkaz,będziemywiedzieli,jakwyciągnąć
zawleczkęzębami,jaksięzamachnąćijakątrajektorię
nadać.Dziśmamytoćwiczyć.
Wrógjesttam.Bronekpokazujenadrzewo.
Rzucamyprzezdwadzieściasekund.Przedrzutem
pozorujemyodbezpieczeniegranatupoprzezwyciągnięcie
zawleczkizębami.Zrozumiano?!