Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kolejowym,to
fauxpas
.
Iznalazłtakąsprawiedliwość,żejemusiętwoje
mieszkanienależy,tak?
Wieczoremprzyszedłjeszczebardziejnabombiony,
razemzciotkągowciągałyśmynałóżko.Arano
legitymacjęnampokazałpartyjnąidokument,żejest
mianowanynakierownikagospodarstwarolnego
wLegionowieioddelegowanydopracywcentrali
wWarszawie.Mówił,żegojakswegoprzyjęli,
żeonstary,sprawdzonytowarzysziżepartia
madoniegozaufanie,aondopartii.Imysobieteż
musimyufać,więconituterazbędąmieszkać,
bowstolicypotrzebawiększejmobilizacjiklasowej.Aja
mogęzJerzykiemzachowaćmniejszypokójdlasiebie,
przyczymbędziewspólnakuchniaitoaletaoczywiście,
aopłatyczynszowepopołowie.
Burżuj.Czerwonyburżuj.
Ciotkagoofuknęła,żetrzebanampomóc,więc
trochęsięzmitygował.Alekonieckońców,jakjużpraco-
wałamwCezaluibyłyprzydziałymieszkaniowe,
tomizałatwiłkawalerkęnaKole,żetammłodziludziesię
wprowadzają,osiedlebędzietętnićikogośsobiemoże
znajdę.AonisobiejużtuprzytejStarówcetacystarzy
zostaną.
Ostatniegozdanianiesłyszę.Porazapytać
oprzedostatnie.
Iznalazłaśsobiekogoś?
Możetak,amożenie.Amożetoonmnieznajdzie...
Tymrazemtrzykropeknakońcuzdanianieoznacza
minutymilczenia,tylkowręczprzeciwnie.Jankastaje
krzywoobcasemnabruku,nogęsobiewykrzywiaileci
nabok.Ajajestempowłaściwejstronie,przytrzymuję
zaramię,chwytam.Tadektobywtakiejsceniezłapał